Ekskluzywny wywiad z Leną Headey, królową „300”

Ekskluzywny wywiad z Leną Headey, królową „300”

Film „300” to około 300 odważnych Spartanów walczących z niezmierzonymi szansami podczas historycznej bitwy o termopylae. Ale w filmie jest o wiele więcej niż przystojni, muskularni, skąpo odziani mężczyźni zaangażowani w zaciekłą walkę z perskami. Oszałamiająca Lena Headey, która gra królową Gorgo w filmie, najlepiej podsumowuje: „Myślę, że chodzi o wiarę i wolność i to, co cały świat przechodzi każdego dnia. To walczy o twoje serce i tylko o sprawiedliwość, za to, co uważasz za prawdą. Wszyscy to robimy codziennie."

Wywiad z Leną Headey, gwiazdą „300”

Królowa Gorgo jest seksowna i piękna, a przede wszystkim twarda. Jak zbliżyłeś się do postaci?

„Myślę, że elementem, który jest dla niej kluczem, jest raczej męski w psychice, pod względem dumy. Wiesz, podczas gdy jesteś przyzwyczajony do patrzenia, jak kobiety płaczą, płaczą, emocje i takie, jakie jesteśmy, raz lub dwa razy w miesiącu, i myślę, że był to rodzaj stoickiego, bezruchu mężczyzny - nawet gdy ona ona - nawet gdy ona chce się temu poddać, ona nie. Chodzi mi o to, że mogła zrobić z terapią, prawdopodobnie ”(śmiech).

Byłeś prawie jedyną kobietą w obsadzie otoczonej przez tych wszystkich prawie nagich mężczyzn. Czy to było dziwne?
"To było. Jednak są tak świetnymi facetami. To tylko duża grupa i to było jak mnóstwo braci noszących nic. Wiesz, pierwsze kilka dni było trochę dziwne. Wtedy myślisz, że jest to odwrócenie roli. My [kobiety] możemy nosić ubrania dla odmiany, co nie jest złe w mojej książce."

„Ta branża jest tak ciężka męska i to taki męski tłum. Ale wiesz, kiedy dostaniesz chłopców do szortów, staje się dość dziewczęcy, powiem ci „(śmiech). „Pytania dotyczące ud, żołądka:„ Czy widzisz… „To jak wieczór dużych dziewcząt."

Czy znałeś bitwę pod termopylae przed tym filmem?
„Wcale nie, tylko wtedy, gdy poznałem Zacka [Snyder, pisarz-reżyser]. W pewnym sensie przyniósł książkę, a ja pomyślałem: „O mój Boże, to trochę szalone.''

Czy przeprowadziłeś jakieś badania?
„Po prostu siedziałem z Zackiem przez godzinę, a on powiedział mi wszystko, na co spojrzał. To znaczy, to fascynujące. Społeczeństwo jest trochę niesamowite. Chciałbym zobaczyć coś o tylnej historii mężczyzn - jak wychowują chłopców, co dzieje się z synami, co się stanie, kiedy zostaną wysłani i kiedy wrócą."

To byłoby interesującym prequelem „300."
"Dokładnie. Najwyraźniej wysyłają chłopców z [wieku] 11 do 16. Są poza domem, a potem sprowadzają je wszystkie z powrotem do tego stołu. To ta specjalna ceremonia z tym stołem z serami i winem. Stają się i są pobici przez mężczyzn w wiosce, gdy próbują zdobyć jedzenie. Jest cała ta szalona bitwa."

Co się stało z kobietami?
„Najwyraźniej kobiety… mężczyźni wracają, a kobiety są przekazywane mężczyznom. Mają ogoloną głową, zabrani do pokoju, zasadniczo zgwałceni przez facetów. A potem biorą ślub, ponieważ ci mężczyźni nie są uspołeczniani z kobietami. To dość intensywne społeczeństwo."

Kiedy po raz pierwszy wybrałeś scenariusz, Twoja wizja filmu pasowała do tego, jak wygląda skończony film?
"NIE. Cóż, widziałem dziesięciominutowy zwiastun, który zrobił wizualnie, więc miałem jakiś pomysł. Widziałem to tylko kilka [dni] i to po prostu zasłoniło mi umysł. Po prostu pomyślałem, że to takie niezwykłe. Byłem jak krzyczenie. To doświadczenie było taką przyjemnością. Zack to taka radość z pracy. Po prostu być częścią czegoś takiego, niezależnie od tego, czy masz dwie linie, czy dziesięć linii, to po prostu taka przyjemność i myślę, że to niezwykła fragment filmowy."

„Jest piękny; to romantyczne. Dziewczyna powiedziała, że ​​to „film randkowy”, a ja pomyślałem: „Wiem, co ona ma na myśli.„To romans."

Czy miałeś taką samą reakcję jak ta dziewczyna, kiedy po raz pierwszy oglądałeś „300”?
„Pomyślałem, że to, co mnie zaskoczyło, to to, jak bardzo zależy ci na ich związku - o Leonidas i Gorgo - ponieważ tak naprawdę mieliśmy tylko jedną scenę do zrobienia, scenę miłosną i rodzaj dialogu. Uważam, że jest bardzo potężny. Uważam, że to bardzo poruszające i uwierzyłem. Wierzysz, że ta podstawa - jej siła - jest trochę za tą bitwą. Ona nie idzie „Nie idziesz!„Ona jest jak”. Nie zamierzam płakać; Po prostu idziesz.''

Skrypt nie wymaga dostarczenia wielu wierszy, więc jak trudno było to rozwinąć tę siłę w niej?
„Po prostu myślę, że jest w niej bezruch i regularność. Jest w tym głęboko męskim społeczeństwie psychologicznym i jest w tym bardzo mężczyzną. W jej godności jest rodzaj kobiecości. Jest tylko jedna chwila, kiedy traci ją na końcu i to nie jest awaria. Więc nie wiem. Po prostu myślę, że jest bezruch i jest w niej słuchacza."

Ile był wokół ciebie fizyczny zestaw i ile było zielonego ekranu?
„Nie tak bardzo jak faceci. Scena w Coliseum, kiedy rozmawiam z Radą, była jak dwa filary i schody. Więc zobaczenie, jak się zapalają, a przemieszczanie się przez to było po prostu niezwykłe. Widziałem się, jak chodziłem… Właśnie zszedłem ze sceny i miał zielone zasłony. A potem Sparta miała filary i podłogę, ale nic nie zostało rozszerzone. Wszystko zakończyło się zasłonami."

„300” musi być jednym z najczęściej rozmawianych filmów z 2007 roku. Czy kiedykolwiek spodziewałeś się, kiedy się podpisałeś, że stanie się to wielki, Monster Project?
„Muszę powiedzieć, że myślę, że kiedy spotkasz Zacka, i widzisz wizualne, wiesz, że od razu będzie to coś niezwykłego. Nie wiedziałem, że ludzie byliby tak podekscytowani, że to zobaczy. Ale potem pomyślasz „dlaczego nie mogliby?„Wszystkie składniki są na coś wyjątkowego. Myślę, że mam coś tak dużego pod względem docierania do ludzi, ma tak dużo serca i emocji. To trochę sprytne. Kiedy to oglądałem, pomyślałem: „Wow, to naprawdę działa na każdym poziomie.„Miałem pędu emocji, poza tym, że jest to coś dziwnego wizualnie."

Co było urokiem pracy ”300?"
„To zabawna rzecz. Czytasz rzeczy jako kobietę i myślisz: „Och, kobieca postać [gorgo], ma kilka scen, bla, bla, bla.„A potem patrzysz na to ogólnie, a ja pomyślałem:„ Chcę tylko być tego częścią.„Po prostu myślę, że Zack [Snydera] bajeczny, naprawdę to robię. Jest dla niego i obsady hojny duch, a czasami jest to bardzo rzadkie u ludzi w tym środowisku."

„Film dla mnie to proces. To nie jest wynik końcowy, to proces. Myślę, że jeśli nie możesz tego cieszyć i nie doceniasz wszystkich, którzy pracują i wkładają wszystko, to nie warto zrobić. Jeśli tylko lubisz chwałę i pójdzie „to będzie duże”, może nigdy nie być. Musisz cieszyć się tym momentem, ponieważ naprawdę tam jest."

„To takie doświadczenie, moja praca. To takie szalone miejsce do pracy. [Aktorstwo jest] bardzo publiczne, a twoje błędy są widoczne przez mnóstwo ludzi, a twoje sukcesy są widoczne przez tych ludzi. Więc mi się to podoba, ale wszystko jest zupełnie inne. To tak, jakbyśmy spotykamy tak wielu ludzi i oczywiście nie zamierzasz galaretować ze wszystkimi? Pomyślałem, że kiedy zacząłem, wrócę do domu z 700 numerami telefonów, a teraz mam dwa „(śmiech). „Ale wiesz, to po prostu świetna okazja do zwiedzania świata, a także poznawania ludzi."

Czy jesteś przygotowany na rozpoznanie przez fanów „300” jako królowa Gorgo?
„Ale w filmie wyglądam tak inaczej!"

Wyglądasz inaczej w filmie, ale kiedy dowiedzą się, kim jesteś, to spowoduje dość reakcję. Czy jesteś gotowy na kojarzenie z tą postacią?
„Mam tylko nadzieję, że wciąż uda mi się uciec… Po prostu nigdy nie chcę być sfotografowany. To znaczy, nienawidzę tego. To inwazja prywatności."

Ale jesteś aktorką i pochodzi z terytorium, prawda??
„Tak, ale pracowałem od 15 lat, nie byłem rozpoznawany lub znany prawie wszędzie. Mogę iść wszędzie i aby to się zmienić, przeraża mnie. Kocham moje życie; Uwielbiam moją anonimowość. Uwielbiam robić to, co robię, ale lubię być w stanie być zniszczonym na imprezach i nikt nie idzie: „Spójrz na nią! Spójrz na nią z rzeżką w zębach.''

A następnie robisz program telewizyjny „The Sarah Connor Chronicles”?
„Właśnie zrobiłem pilota. Tak, pilot telewizyjny."

Czy chciałeś przejść do telewizji?
„Chcę stałego, a telewizja tak bardzo się zmieniła, szczególnie w Stanach. To był rodzaj fajnego projektu, w którym można się dostać. Myślę, że pozwoli mi to wykonywać inną pracę, robić inne filmy, które niekoniecznie nie byłbym w stanie. Myślę, że stawia cię to w stanie przyjmować projekty mniejsze, które jesteś zainteresowany, których niekoniecznie byłbyś w stanie zrobić [w filmach]."

Jaki był urok gry Sarah Connor?
„To trochę trudna część. To samotna mama ze swoim dzieckiem - i fakt, że trzyma w rękach tego chłopca, który kocha, który jest również kluczem do przetrwania świata. Jest dość duży, więc jest tam wiele."

Czy działanie jest twoim gatunkiem?
„To były rzeczy, które kochałem i byłem zainteresowany. Właśnie zrobiłem film zatytułowany „Czerwony baron”, który jest… historia wojenna niemieckiego pilota myśliwca. To romantyczna historia miłosna. A potem właśnie zrobiłem thriller horroru w Londynie, niski budżet bardzo wizualny, bardzo psychologiczny film. Jest dość pokręcony. Chodzi o utratę umysłu i rzeczywistości oraz granice rzeczywistości i szaleństwa."

Czy tracisz w tym rozum?
„Tak, grałem dwie osoby."

Czy ona naprawdę dwoje ludzi, czy po prostu myśli, że jest dwoje?
„To trochę… to jakby wierzysz? Czy jesteś szalony lub kto wie, kto nie jest szalony?"