Najgorsze nazwy zespołów z lat 80

Najgorsze nazwy zespołów z lat 80

Wszyscy artyści muzyczni mogą uznać znaczenie wyboru silnej nazwy zespołu, ale to i tak nie powstrzymuje ich znaczącej liczby przed podejmowaniem głupich decyzji w tym względzie. Czasami taki błąd nie ma żadnego wpływu na trajektorię kariery zespołu, a innym razem kulawizna nazwy jest idealnym dopasowaniem do muzycznych ograniczeń grupy. Oto spojrzenie na niektóre z najbardziej godnych uwagi, oszałamiające i wręcz głupie nazwy zespołów z lat 80., przedstawione w żadnej konkretnej kolejności.

01 z 08

Zły angielski

Zdjęcie okładki albumu dzięki uprzejmości Epic

Tradycyjnie zespoły rockowe, których nazwy zaczynają się od słowa „złe”, wydzielają ogólną wytrzymałość, jeśli nie prawdziwa zagrożenie (mimo to badfinger)). W końcu zły towarzystwo, złe mózgi i zła religia z pewnością kwalifikują się jako posiadające brawurę i zaciekłość poprzez siłę ich muzyki. W przypadku tej niedoszłej supergrupy rockowej Arena rock, byli członkowie The Babys and Journey nie mogli nawet wymyślić nazwy, które odstraszyłoby dzieciaka z gramatyki, nie dlatego, że ich poprzednie imiona zespołu sprawiły, że ktoś się wstrząsnął. Ale ta nazwa jest zagadkowym, mylącym wyborem, który wydaje się być wyrwany z kapelusza. Jeszcze gorzej, że nieinspirowana muzyka zespołu pomogła zabrzmieć śmierci pod kątem metalowym i popowym szaleństwem z lat 80.

02 z 08

Firma

Zdjęcie okładki albumu dzięki uprzejmości Interscope

Równie dobrze moglibyśmy teraz wyciągnąć tak zwane supergrupy, a ten naprawdę sprawia, że ​​zastanawiasz się, czy nazwa zespołu może skazać na karierę z taką samą wydajnością, jak widmo „różnic twórczych.„Paul Paul Rodgers Paula Rodgersa z byłego złego firmy z legendarnym gitarzystą Led Zeppelin Jimmy Page musiało wydawać się obiecującym pomysłem. Style tych dwóch klasycznych zespołów rockowych wydawały się łączyć i uzupełniać się wystarczająco dobrze, aby zasugerować sukces dla kombinacji, ale uważamy, że okropna, nieokreślona nazwa jest tutaj winowajcą. Fani muzyki nie znajdują wielkich emocji u księgowych lub brokerów, a my nie możemy znaleźć żadnej innej konotacji w imieniu.

03 z 08

Helloween

Zdjęcie okładki albumu dzięki uprzejmości Sanctuary

Pojęcie, że heavy metal był z natury zły lub sataniczny z pewnością osiągnął swój szczyt w latach 80., z pomocą zespołów takich jak ta niemiecka grupa, która faktycznie poleciała flagę całkiem dumnie z powodu prawdziwego metalu w ciągu dekady, niekoniecznie znanej z tego. I choć prawdopodobnie wydawało się to wówczas dobrym pomysłem, aby odtworzyć gotyckie i mroczne elementy tego gatunku muzyki, nazwa ta jest katastrofalnie głupia. Gracze słów o upiornym wakacjach wnosi nowy wymiar koncepcji nadmiernej.

04 z 08

Hooters

Zdjęcie okładki albumu dzięki uprzejmości Columbia

Chociaż ten pop przyjazny, Roots Rock Band z Filadelfii powstał pięć lat przed urodzeniem się franczyzy restauracji Hooters w 1983 roku, grupa nie trafiała na listy przebojów i stała się powszechnie znana do 1985 roku. Dlatego zespół zawsze musiał walczyć z bitwą pod górę, aby domagać się niektórych świateł, ponieważ jego poważna, dobrze wykonana rock po prostu nie mogła konkurować z nazwą sieci restauracji. To nie jedyny powód, dla którego Hooters nie utrzymywał popularności przez dekadę, ale nazwa zagadkowego zespołu (która faktycznie odnosi się do instrumentu muzycznego podobnego do akordeonu, który zdefiniował dźwięk grupy) nie była w stanie dostarczyć sugestywnej natury jej prawie nieuniknionego wspomnienia.

05 z 08

Kajagoogoo

Kompilacyjny obraz okładki albumu dzięki uprzejmości EMI

Jest wiele do wstrząśnięcia na ten zespół syntezator. Wokalista Limahl był nawet wtedy dość śmiesznym frontmanem, a stosunkowo jednorazowe wyjście muzyczne grupy nie zyskało wielu stałych wielbicieli, pomimo imponującej sprzedaży rekordowej sprzedaży. Najsłynniejszy hit zespołu, „Too Shy”, nie był bez skromnych uroków, ale trudno było im przejrzeć wszystkie przesadne wizualne teatry obrazu Kajagoogoo. Niestety, nazwa nie zrobiła nic, aby wykoleić rozwijający się luz z tego rodzaju muzyką, zamiast potwierdzać negatywne wrażenie już w pełni uformowane.

06 z 08

Lalki Goo Goo

Zdjęcie okładki albumu dzięki uprzejmości Metal Blade

Rozmowa dla dzieci nie zatrzymała się na jednorazowym popie, powodując mało prawdopodobny wygląd w imieniu jednego z najbardziej wciągających młodych zespołów Late Hardcore. Słyszałeś dobrze - The Goo Goo Dolls, bezwstydnie dorosłe popowe balladerzy z Buffalo, które zarabiały fortunę w ciągu ostatniej dziesięciolecia, grając najbardziej dostępny rodzaj pop/rocka, zaczęły się jako lekkomyślny, punkowy strój hard rocka z zaraźliwym energia. Nazwa, której wszyscy się nauczyliśmy, odkąd grupa przekształciła się w gwiazdy, była naprawdę tylko skowronkiem, który utknął. To nie jest zaskoczenie i jest dość wybaczalne; Tego samego nie można powiedzieć o spadku grupy przez basistę Robby Takaca do tła człowieka, mimo że jego amatorskie wokale sprawiły, że muzyka zespołu była interesująca.

07 z 08

Redukować załogę

Kompilacyjny obraz okładki dzięki uprzejmości Virgin

Ten brytyjski zespół popu często potrzebuje obrony przed zarzutami ogólnej kulawizny i muzycznej płaskości. W końcu dwa główne trafienia zespołu z lat 80. „(Po prostu) umarłem w twoich ramionach” i „Byłem zakochany wcześniej”, można go słuchać w porównaniu z ich typową konkurencją w epoki. Mimo to nazwa ta sugeruje kwartet fryzjerski bardziej niż cokolwiek innego, co z pewnością jest obietnicą, która nie dostarcza. Nie jest to również wcale nie angażuje się, ani nie wydaje. Może być wewnętrzny żart lub opowieść, która wyjaśnia pochodzenie tej nazwy, ale podobnie jak w przypadku humoru, po prostu nie działa, jeśli musisz naprawdę ciężko pracować, aby to wyjaśnić.

08 z 08

Szklany tygrys

Zdjęcie okładki albumu dzięki uprzejmości EMI

Ten kanadyjski zespół ma dwa przyjemne hity Soft Rock: „Don't Forget Me When I'm Gone” i „Pewnego dnia.„Ale ta nazwa brzmi jak coś, co grupa nastolatków wymyśliłaby, bawiąc się pomysłem utworzenia garażowego zespołu rockowego. Wiesz, lekko mózgowy kontrast tych dwóch słów brzmi raczej fascynująco na papierze, ale naprawdę przypomina męskie słuchaczy, że jest to rodzaj muzyki, której nie chcesz złapać, słuchając okna samochodu w dół.