Tom Cruise opowiada o „The Last Samurai”

Tom Cruise opowiada o „The Last Samurai”

Aby przygotować się na rolę kapitana Nathana Algrena w Ostatni samuraj, Tom Cruise przeżył miesiące uciążliwego treningu fizycznego, jednocześnie próbując dostać się do swojej postaci. Postać Cruise, Algren, jest urządzonym weteranem wojny domowej, który stracił duszę. Zatrudniony przez cesarza Japonii do szkolenia pierwszej nowoczesnej armii Japonii, Algren znajduje pokrewnego ducha w postaci przywódcy samurajów, Katsumoto (Ken Watanabe). Razem dwaj mężczyźni odkrywają wiele o swojej kulturze i odkrywają, że ostatecznie ich życie nie jest tak różne, jak pojawiają się na powierzchni.

Producent Marshall Herskovitz chwalił aktora/producent Tom Cruise za etykę pracy, poświęcenie i niesamowite skupienie. „Tom z całego serca rzucił się w przygotowanie. Nigdy nie widziałem, aby aktor przeprowadził tyle badań w filmie. Miał bibliotekę informacji i był niezwykle pomocny. Ed i ja zawsze rzucaliśmy sobie wyzwanie, to jest centrum naszego kreatywnego związku, ale rzadko zdarza się, że ktoś inny jest stymulowany przez kogoś innego. Tom stał się częścią naszego kreatywnego partnerstwa i było to niezwykle przyjemne i satysfakcjonujące - powiedział Herskovitz.

Wywiad z Tomem Cruise

Nauczyłeś się japońskiego, nauczyłeś się walczyć z mieczami, nauczyłeś się wszystkiego po wszystkim. Co było dla ciebie najtrudniejsze?
Postać była naprawdę trudna. Potrzebowałem każdego miesiąca przed strzelaniem i każdym miesiącami podczas strzelania, aby dostać się do postaci i pracować nad nią. Zdecydowanie jego fizyczne aspekty były… Na początku pomyślałem: „Jak mam to zrobić?„Nikomu nie powiedziałem (śmiech). Powiedziałem Edowi Zwickowi: „Och, mogę to zrobić. Nie martw się o to. mogę to zrobić.„Ale po prostu wiedziałem, że muszę być bardzo, bardzo zdyscyplinowany o przygotowanie się do tego. Ale także przejście fizyczne i rozwój postaci jednocześnie, po prostu trzymałem pamiętniki, kiedy to robiłem. Wiedziałem, że wszystko się zmieni i ciągle szukałem postaci.

Jesteś w świetnej formie. Czy jest regularna rutyna treningowa, z którą się utknąłeś po filmowaniu?
Nie, robię tak wiele różnych czynności. To zależne od roli, po prostu móc robić to, co muszę. Straciłem 25 funtów, które musiałem założyć.

Czy kiedykolwiek masz jakieś drugie przemyślenia na temat robienia własnych wyczynów?
Nie, nie, nie. Jestem bardzo bezpieczny, kiedy idę na to. Jestem skrupulatny i bezpieczny.

Opisałeś pracę nad tym jako bycie pełnym posiłkiem. Czy możesz to rozwinąć?
Trzy kraje, ponad 2000 członków załogi, różne kultury. To było po prostu piękne, po prostu piękne. kocham to.

Dlaczego wybrałeś ten film?
Dla mnie jako człowieka, filozoficznie, kiedy mówisz o honorze i uczciwości, w ten sposób chcę żyć swoim życiem. To mnie poruszyło. A także jestem zafascynowany ich kulturą, co dało mi możliwość jej odkrycia i uhonorowania rzeczy, które najbardziej kocham w ich kulturze. I pracować z Edem Zwickiem; To bardzo ambitny film. Jak możesz to powiedzieć nie?

Hiroyuki Sanada gra jednego z samurajów, który początkowo nie akceptuje twojej postaci. Sanada powiedział, że za kulisami pomógł ci, dając ci wskazówki.
On zrobił. Jest twardy, jest dobry. Pracował ze mną. Pracowałem wiele miesięcy przed strzelaniem, ale kiedy przyszedłem, zawsze był bardzo wspierający i bardzo pomocny.

Kilka twoich gwiazd wspomniało, że masz Penelope Cruz i dzieci na planie z tobą. Jak to było mieć tam rodzinę?
Zabawa. Zawsze mam ze sobą rodzinę, kiedy pracuję. Po prostu staje się częścią życia.

Były czynności, które można było z nimi zrobić w czasie przestoju?
W Nowej Zelandii było świetnie, ponieważ było kręcenie morskie i jaskini i tak dalej. Było dużo zabawy.

Prawdziwy Ron Kovic („Urodzony 4 lipca”) jest tutaj na dzisiejszej premierze. Co to znaczy, że go tu zobaczysz?
Cóż, dla mnie jestem naprawdę dumny z tego filmu i zawsze dobrze jest widzieć Rona. Urodziłem się 3 lipca i urodził się 4 lipca, więc doświadczenie, które przeszliśmy, to było bardzo potężne doświadczenie tworzenia tego filmu. Po prostu cieszę się, że go widzę, a on ma się dobrze, a on mówi, że czuje się silniejszy i wygląda na naprawdę szczęśliwego.