Kevin Kline ożywia Cole'a Portera w „Dezochodnej”
- 1902
- 246
- Zofia Kostrzewa
Stylizowany musical Irwin Winkler „DELOVELy” obejmuje 40 lat życia amerykańskiego kompozytora, Cole'a Portera. Po trasie życia i kariery Portera film podróżuje z Paryża do Nowego Jorku do Hollywood i zawiera ponad 30 piosenek Cole Porter.
Kierując Kevina Kline w życiu jako dom, Winkler wpadł na pomysł rzucenia go w „Dezoce.„„ Kevin dał wspaniały występ w tym filmie i byłem bardzo zadowolony z naszego związku roboczego ” - mówi Winkler. „Jest niesamowicie utalentowany i jest aktorem, który chce podejmować ryzyko. Gdy pracowaliśmy nad scenariuszem, wiedziałem, że musimy mieć go jako Cole."
Po tym, jak Kline podpisał kontrakt z projektem, dyrektor Winkler wiedział, że ma właściwego aktora w tej roli. „Mamy niesamowite zaangażowanie od Kevina” - mówi Winkler. „Pracował nad tym projektem przez prawie dziewięć miesięcy, doskonaląc swoje umiejętności fortepianowe, współpracując z trenerem głosowym - był doskonałym profesjonalistą i w rezultacie zmienia się w oszałamiającym występie."
Wywiad z Kevinem Kline:
Jak ważna była muzyka Cole'a Portera w twoim życiu?
Dorastając, to było coś, co słyszałem, jak moi rodzice słuchają wraz z Gershwinem i głównie muzyką klasyczną. Uwielbiali też tych pisarzy. To było coś, z czym właśnie dorastałem. Nie mogłem odróżnić piosenki Gershwin od piosenki Cole Porter, gdybyś zapytał mnie, kiedy jestem w szkole średniej, ale potem zobaczyłem kilka musicali Portera, kiedy byłem na studiach i studiowałem muzykę i mogłem docenić znacznie więcej jaki był jego wkład w amerykańską piosenkę - sztuka amerykańskiego pisania piosenek. A teraz jestem nim (śmiech).
Czy było więcej twojej muzycznej liczby, które skończyły się cięte?
Śpiewałem: „Zrobisz coś mi.' To było wspaniałe. To przestępstwo, którego nie słyszałeś.
Jak trudno jest pracować nad numerem produkcyjnym i wyciąć?
To nie było takie dobre. Siedziałem na fortepianie, śpiewając go na tej imprezie weneckiej. A potem Elvis Costello wskakuje do „Niech zachowujmy się.„To było po prostu za dużo. To nie jest numer produkcyjny, to tylko ja śpiewam. To łatwe, tak jak zrobiłbym to na imprezie. Całkowicie związałem się z magnetycznym pociągnięciem Cole'a Portera do każdego fortepianu, który był w pokoju, z którego był znany, podobnie jak Gershwin. Nie mogłeś ich odciągnąć od fortepianu. Niedawno wpadłem na Elaine Stritch, która powiedziała, że była na imprezie z Cole Porter. Możesz rzucić dowolny tytuł piosenki, a on zrobiłby parodię swojej własnej piosenki. Nie tylko jego własne teksty, ale mógłby zrobić wersje parodii. Robiłem to, dopóki w końcu nie zdałem sobie sprawy. Jestem o wiele bardziej komfortowy, jeśli w pokoju jest fortepian, po prostu tam siedzę i przede wszystkim gram. Nie śpiewałem.
Czy wspaniały artysta musi być samolubny?
Bezwzględny.
Był Cole Porter bezwzględny?
W pewien sposób. Myślę, że tak. Myślę, że częścią tego dziedzictwa lub tej tradycji twórczego artysty próbującego pogodzić szaleństwo i bezwzględność procesu artystycznego z życiem rozsądnym i akceptowalnym społecznie. Jest coś wywrotowego w tym całym procesie, które moim zdaniem badał film, jego ogromna seksualna rozwiązłość i ten ogromny apetyt, który miał, hedonistyczny apetyt na zmysłowe przyjemności mięsa, jedzenia i napojów oraz papierosów, muzyki, piękna i sztuki, piękni mężczyźni, piękni mężczyźni, piękni mężczyźni. , piękne kobiety, piękna sztuka. Gdyby nie miał takiego apetytu i energii, aby utrzymać ten apetyt, nie byłby artystą, którym był.
Czy był gejem, czy po prostu kochał seks?
Tak, myślę, że gdyby to był dwunożny z pulsem… nie, ale myślę, że był gejem.
Ale pozostał żonaty.
Tak, i myślę, że w ciągu ostatnich kilku dekad, teraz zostało upolitycznione, więc myślę, że wielu gejów powiedziałoby: „Cóż, daj spokój, nie możesz być obiema. Nie ma czegoś takiego jak biseksualny. Był gejem i był hipokrytą i powinien był wyjść.„Utrzymywał seks z kobietami, a wielu moich gejów uprawiało seks z kobietami, więc całkowicie wierzę w tę historię, że nie próbowałby… Nie jestem tutaj, aby ci powiedzieć, że są słynni kompozytorzy gejów, autorzy piosenek , aktorzy, pisarze, którzy mieli dzieci. To nie jest wiadomość. Więc tak, myślę, że był gejem.
Jak różnią się dyscypliny piosenki i charakteru?
Czy ciężko grać gejami?
NIE. Po prostu myślę o wszystkich mężczyznach jako o kobietach.
Czy nauczyłeś się czegoś na temat „In and Out”, które dotyczyło tego?
Tak. Nie całuj mężczyzny, który nie ogolony. To było inaczej, ponieważ miałem wielką scenę pocałunkową z Tomem Selleckiem, której strzelanie zajęło około dwóch dni. Ale ten był inny, ponieważ w barze był ten niekończący się strzał, a ja musiałem pocałować faceta w łazience, którego właśnie spotkałem. Powinniśmy zjeść lunch lub się poznać. Ale wiesz co? To jest naprawdę łatwe.
Czy ciężko grał stare?
To jest prawdziwe wyzwanie, ponieważ jestem taki młody. To trudne, ponieważ jest tak wiele klisz, których musisz unikać i jest to takie łatwe. Widziałem, jak starych mężczyzn w latach 70. przychodzą na przesłuchanie [i to jest jak]: „Dlaczego wykonujesz głos starego człowieka? Masz 75 lat. Użyj własnego głosu.„Ponieważ istnieją pewne konwencje i klisze. Widziałem dzieci aktorów i nagle, gdy role kamery zaczynają zakładać [głos] dzieci. Jesteś dzieckiem. Nie musisz bawić się dzieckiem. W ten sam sposób, grając homoseksualistę, grając starego mężczyznę, grając muzyka, jest zillion klisz, do których wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni. I wydaje mi się, że każde z pracy aktora jest A, unikanie ich i B, znalezienie interesującej prawdy o nie tylko starzeniu się, ale starych Cole Porter, patrząc na twoje życie z jakąś krytyczną perspektywą. Jakie to jest? I chodzi o specyficzność gry w sytuacji i unikania rzeczywistości.
Czy znalazłeś jakąkolwiek piosenkę Cole Porter, która rezonuje z tobą?
Jest wiele dobrych. Ponieważ zadano mi to pytanie, więc tak naprawdę o tym pomyślałem, ktoś zacytował mi dzisiaj, co Alan J. Lerner powiedział o Porter, który był tym ze wszystkich amerykańskich pisarzy muzycznych, nikt nie mógł pisać pasji jak Cole Porter. Możesz napisać piosenkę miłosną, ale Cole Porter napisał pasję. I to te namiętne [piosenki], piosenka taka jak „So in Love”, „drwi mnie i zranił mnie, oszukuj mnie i opuść mnie, jestem twój”.„To jak operowy. To nie jest „wysyłanie klaunów.„To nie jest ironiczne, a jednocześnie istnieją setki innych, które znajdują się w całym spektrum stopni i odmian miłości. Uwielbiam: „Większość dżentelmenów nie lubi miłości, po prostu lubią ją kopać. Ściskanie i łaskotanie, to wszystko po prostu kapryśny mężczyzna.”Zabawne, genialne piosenki o miłości. Patrząc na indeks jego piosenek, mnóstwo piosenek, które zaczynają się od miłości lub miłości w tytule.
Jak idzie „różowa pantera”?
To fajnie. Dużo zabawy. Steve [Martin's] bardzo zabawny.
Kto się śmieje?
Zwykle idziemy i znajdziemy osobę trzecią, która rozśmiesza nas oboje. Po prostu nie jesteśmy tak zabawni. Nie, myślę, że się rozśmieszamy.