Możesz zostać zwolniony za to, co publikujesz online

Możesz zostać zwolniony za to, co publikujesz online

Często zdarza się, że w wiadomościach o pracownikach, którzy zostali zwolnieni z powodu postów online. Podczas gdy media społecznościowe mogą pomóc Ci zwiększyć karierę, połączyć się z rekruterami i zasilać poszukiwanie pracy, może również wyrządzić szkodę dla Twojej reputacji.

Publikowanie firmy (dobre lub złe) lub że nienawidzisz swojego pracodawcy, są określonymi bez nos. To także zły pomysł, aby udostępnić w mediach społecznościowych, który masz ofertę pracy, zanim powiesz swojemu szefowi i współpracownikom na bieżącym stanowisku. I opublikowanie osobistych opinii może również wpędzić Cię w kłopoty, a nawet kosztować pracę, w zależności od kodu postępowania w Twojej firmie.

Przeczytaj szczegółowe informacje na temat sytuacji, w których to, co publikujesz. 

Naruszenie polityki firmy

Wiele firm ma zasadę dotyczącą tego, jakie rodzaje postów są niedozwolone. Nawet jeśli Twoja firma go nie ma, dobrą zasadą jest unikanie udostępniania czegokolwiek na temat swojej pracy w mediach społecznościowych, co sprawi, że będziesz się kulą, gdybyś powiedział na głośno dyrektorowi generalnemu Twojej firmy lub menedżerowi. 

Oto kilka przykładów postów, które mogą stanowić problem: 

  • Udostępnianie ostrzeżeń lub informacji o spółce osobowej - Wszyscy słyszeliśmy historie, takie jak jedna osoba, która została zwolniona przed harmonogramem, kiedy podzielił się wiadomościami, że otrzymał ostrzeżenie ze wszystkimi swoimi kontaktami na LinkedIn. Ta wiadomość została przekazana jego szefowi, a on natychmiast nie był w pracy. Publikowanie o decyzjach dotyczących personelu, nowych produktach lub wszelkich prywatnych lub zastrzeżonych informacji zwykle nie jest dobrym pomysłem. Dobra zasada: jeśli Twoja firma nie udostępniła informacji online, powstrzymaj się od własnego postu. 
  • Zapewnienie referencji/rekomendacji na LinkedIn: Czy Twoja firma ma zasady zakazujące referencji? Możesz skończyć ostrzeżenie od działu zasobów ludzkich, jeśli napiszesz spersonalizowaną wtyczkę byłego kolegę w firmie na ich stronie LinkedIn. 
  • Negatywne komentarze na temat pracy lub klientów: Większość platform mediów społecznościowych ma ustawienia prywatności. Mimo to, nawet z tymi, świat może być bardzo mały. Jeśli przyjaźnisz się z współpracownikiem i opublikujesz coś, szczegóły na swoim Facebooku, Instagramie lub Twitterze mogą rozprzestrzeniać się w całym biurze, w tym do twojego menedżera lub działu HR. Bardzo łatwo jest też zrobić zrzut ekranu twojego postu. Więc zastanów się dwa razy przed opublikiem, jak nudna jest Twoja praca lub jak bardzo jej nienawidzisz. 
  • Zwodnicze posty: Czy spędziłeś chory dzień, a potem poszedłeś na plażę? Prawdopodobnie wszyscy grają przynajmniej raz w życiu, ale zrób sobie przysługę i nie publikuj dowodów online. 
  • Komentarze poza kolorem, rasistowskie, seksistowskie lub nieodpowiednie: Jest to szczególnie problematyczne, jeśli komentarze dotyczą twoich współpracowników lub klientów. Ale każdy bardzo obraźliwy komentarz może potencjalnie stanowić problem, jeśli stanie się wirusowy i jest związany z Twoją firmą. Żadna firma nie chce złego PR, który zawiera słabo sformułowany lub ofensywny tweet pracownika lub post na Facebooku. 

Warto zapytać o dział HR, czy mają one jakąkolwiek politykę w mediach społecznościowych. I nawet jeśli tego nie robią, unikaj dzielenia się zastrzeżonymi szczegółami na temat firmy. 

Wyszukiwanie pracy (lub działanie) z pracy

Poszukiwanie pracy z pracy jest również problemem. Oprócz etycznego problemu polowania na pracę na dziesięciocentowaniu pracodawcy, korzystanie z komputera biurowego jest problematyczne, jeśli Twoja firma ma wytyczne dotyczące korzystania z komputera w pracy.

To ten sam scenariusz, jeśli masz boczny zgiełk, na którym spędzasz czas pracy. Wiele firm zabrania korzystania z komputerów roboczych do osobistej firmy.

Dan Prywes, ekspert ds. Pracy i prawa pracy, mówi: „Pracodawcy mają prawo do ograniczenia dostępu do witryny sieci społecznościowej i wznowienia publikowania, i musisz być przygotowany na konsekwencje podczas publikowania online."

Pracodawcy mają prawo sprawdzić, co jest na twoim komputerze, ponieważ nie jest on naprawdę twój - należy do firmy. Upewnij się, że rozumiesz, kiedy możesz zostać zwolniony z pracy.

Zwolnienie

Ponadto większość stanów to „zatrudnienie w woli”, co oznacza, że ​​firma nie potrzebuje powodu do rozwiązania zatrudnienia. Zatrudnienie w woli oznacza, że ​​pracownik może zostać rozwiązany w dowolnym momencie bez żadnego powodu (chyba że istnieje zabroniona forma dyskryminacji).

Pracodawcy nie są zobowiązani do przedstawienia uzasadnienia lub wyjaśnienia przy zakończeniu pracownika w wolności. Jeśli masz umowę o pracę z pracodawcą lub jesteś objęty umową zbiorową, masz więcej praw, ale firma nadal ma prawo zwolnić cię z powodu przyczyny, a naruszenie polityki firmy jest przyczyną. W przeciwnym razie możesz zostać rozwiązany z jakiegoś powodu lub bez powodu.

Publiczne opublikowanie CV lub publikowanie „niewłaściwych” informacji online może kosztować Twoją pracę, a zwolnienie może utrudnić uzyskanie innej pozycji.

Jak być mądrym z powodu mediów społecznościowych

Zamiast ustawiać się na utratę pracy, uważaj na to, co i jak publikujesz informacje online. Oto, o czym należy pomyśleć, zanim klikniesz, aby opublikować.

  • Post Smart. Pomyśl, zanim opublikujesz i nie ryzykujesz zagrażania swojej pracy. Jeśli masz jakieś wątpliwości, nie publikuj tego.
  • Zachowaj to poufność. Nie ujawniaj zastrzeżonych informacji o swoim pracodawcy online - dobre lub złe wieści. Jeśli to dobra wiadomość, możesz poprosić o pozwolenie, aby sprawdzić, czy możesz je opublikować.
  • Bądź inteligentny. Nie publikuj ani nie wysyłaj swojego CV z pracy. Użyj swojego osobistego konta e -mail, własnych urządzeń i wyszukiwania pracy, jeśli obecnie jesteś zatrudniony.
  • Być przygotowanym. Przygotuj się na konsekwencje, jeśli opublikujesz coś nieodpowiedniego. Są szanse, że ktoś to zobaczy i możesz mieć kłopoty. Łatwiej jest nie publikować, więc nie musisz się martwić, że zostanie to zauważone.

Pomyśl, zanim opublikujesz

Myślenie przed opublikowaniem to naprawdę dobra rada. To dlatego, że po opublikowaniu trudno jest, jeśli nie niemożliwe, odzyskać to. (Nawet usunięty post na Twitterze lub na Facebooku, na przykład, może być zachowany za pośrednictwem zrzutów ekranu.) 

Jeśli masz jakieś wątpliwości co do tego, co możesz lub nie możesz, powiedzieć, zachowaj to dla siebie. Zadaj sobie również pytanie, czy naprawdę musisz to powiedzieć i co z tego zyskasz. Odpowiedź prawdopodobnie nie wystarcza, aby zaryzykować utratę pracy.