Najlepsze brutalne piosenki Femmes z lat 80

Najlepsze brutalne piosenki Femmes z lat 80

Przed gwałtownymi kobietami niewielu fanów muzyki rockowej miało okazję zobaczyć, jak bardzo zużywają instrumenty akustyczne, a podejście rozproszone może przekazać pilność i surowe emocje. Po pojawieniu się ukochanego kultowego zespołu nikt nawet nie próbował naśladować legendarnego geniuszu rocka post-punkowego/college'u, być może wiedząc w pełni, że taka odpowiedź byłaby daremna, biorąc pod uwagę oryginalność na wystawie. Oto chronologiczne spojrzenie na najlepiej poszarpane, nieocenzurowane i ogólnie niezachwiane eksploracje niepokoju i zamieszania, które bardzo wpłynęły na wybuch muzyki alternatywnej, która ma nadejść.

01 z 09

„Blister w słońcu”

Ron Wolfson/Wireimage/Getty Images

Chociaż można powiedzieć, że ta piosenka stała się nieco przereklamowana i przeceniona przez lata (w tym niektóre niepokojące wyprawy w reklamę telewizyjną), jej zaraźliwy, roztrzęsiony błyskotliwość po prostu nie można zaprzeczyć. Jako otwierający utwór w tytułowym debiucie przemocy Femmes z 1983 roku, ta melodia wprowadziła słynny minimalizm zespołu, ale także niekontrolowane poczucie pilności i natychmiastowej sytuacji. Bardzo niewiele piosenek z lat 80. lub w dowolnym sporcie ERA, tyle bardzo rozpoznawalnych klipów dźwiękowych, które można tu znaleźć, od riffu otwierającego gitarę akustyczną po podwójny, powtarzany beat perkusyjny bezpośrednio po nim. Szeptana sekcja pod koniec jest również punktem kulminacyjnym, a ostatecznie całkowitym pakietem jest krystalizacja uścisku chaosu akustycznego.

02 z 09

„Pocałuj”

Zdjęcie okładki albumu dzięki uprzejmości Sire

Być może najlepsze (jeśli nie najbardziej znane) z legendarnych hymnów związanych z angjami brutalnych Femmes, ta piosenka wyryła również niezapomniane teksty w Panteon z lat 80., szczególnie ten samorodek, idealnie i niepokojąco dostarczany przez frontmana Gordona Gano: „Mam nadzieję, że„ mam nadzieję Wiesz… że to spadnie na Twój stały rekord.„W przeciwieństwie do„ Blister in the Sun ”, ta melodia dotyczy czegoś bardzo specyficznego i łatwo zrozumianego przez grupę docelową zespołu, i niestety lustro rzeczywistości przekształciło tę koncepcję w coś jeszcze ciemniejszego w erze skoncentrowanego zastraszania. Wraz z przybyciem kobiet, wyobcowanie nie dotyczyło już tylko maniaków. Mimo to popularny tłum nigdy nie mógł w pełni ucieleśnić tego rodzaju cierpienia.

03 z 09

"Dodaj go"

Spośród świętej trójce zespołu charakterystycznych melodii ten zwykle generuje najwięcej uwagi, prawdopodobnie głównie ze względu na jego gęste napięcie seksualne, które buduje powtarzające się użycie wulgaryzmów kardynał. Ale dzieje się tu o wiele więcej niż zwykłe zniszczenie tabu językowych w. Po pierwsze - muzycznie - trio Gano na gitarze, Brian Ritchie na basie i Victora Delorerenzo na perkusji absolutnie przypala się przez bardzo niezapomniany i potężny rytmiczny trening. Ale ponadto, że mniej słynna środkowa sekcja piosenki wydaje się przepowiedzieć wydarzenia podobne do Columbine z wysoce wpływową, przerażającą atmosferą. Po raz kolejny Femmes jednocześnie widzą szczegółowo przyszłość, a także przeszłość.

04 z 09

„Zniknął tata”

Gdzie indziej w szerokim skądinę, różnorodne spektrum muzyki z lat 80. można było znaleźć aranżactwo muzyki ksylofonowej niż w katalogu brutalnych femmes? W rzeczywistości, ilu z nas widziało ksylofon osobiście od czasu szkoły podstawowej? W każdym razie nic z tego nie ma znaczenia w obliczu nieograniczonego poczucia tego wielkiego amerykańskiego zespołu. Za całą tę pętlową majestat, oczywiście, czai się kolejny z głęboko cięcia tekstów Gano, tym razem o wysoce osobistej naturze. Otwieranie „Piękna dziewczyna, uwielbiam sukienkę, uśmiech w szkole średniej, doskonale przekazuje dualność i zamieszanie w przebudzeniu seksualnym, szczególnie w świetle okazjonalnych i dziwnych purytańskich błyskawicy kultury amerykańskiej.

05 z 09

„Daj mi samochód”

W tej piosence, kiedy narrator Gano przemawia do ojca o przywileje motoryzacyjne, nie jest to cel bezmyślnej jazdy. To niesamowite, ile to i tak naprawdę każda z piosenek Femmes na pewnym poziomie brzmi jak Dirge pogrzebowy. Poczucie przeczytania i niebezpieczeństwa jest zawsze wyczuwalne, a utrata kontroli, a nawet życie i kończyny wydaje się nieustannie tuż za rogiem. Gano udowadnia również, że tak naprawdę nie musi werbalizować wulgaryzmów i tabu, aby były całkowicie widoczne i często równie gryzące. Desperacja w deklaracji Gano, że „nie ma wiele do życia”, przekazuje zagrożenie tak samo jak spowiedź.

06 z 09

„Dobre uczucie”

Oto jedna z niewielu piosenek Femmesa, która faktycznie uznaje coś pozytywnego, nawet jeśli robi to po prostu po to, aby wyróżnić ulotną naturę szczęścia w typowym światopoglądzie Gano. Co więcej, piosenka zmusza słuchacza do doceniania w odpowiednim czasie wyjątkowej, bolesnej i pięknej natury głosu Gano. Dla Gano rzadko chodzi o boisko lub sprawność techniczną, ale bogactwo jego barytonu w połączeniu z emocjami, które przekazuje w wyższych tonach. Tylko piosenkarka tak wyjątkowa być może jak Rufus Wainwright przypomina cudowność pracy Gano tutaj.

07 z 09

„Country Death Song”

Zdjęcie okładki albumu dzięki uprzejmości Rhino/Slash Records

Chociaż może się to wydawać odejście od szablonu ustanowionego na pierwszym albumie Femmes, ta piosenka faktycznie nie powinna być zaskoczeniem. W końcu jego nawiedzający, wstrząsający opowieść o rodzinnym morderstwie działa w tym samym mrocznym i gotyckim wszechświecie, który napędzał hymny z niepokoju w debiutanckim opusie grupy Brutalne kobiety. Mam na myśli, że narratorowie „Gimme the Car” lub „Dodaj go” są nieustannie w odległości szaleństwa i same popełniają morderstwo, więc podróż do ostateczności tej melodii nie była długa dla Gano. Również muzycznie, to wcale nie jest to kraj oprócz akustycznego punka folk z banjo, klasyczny femmes ruch do swojego rdzenia.

08 z 09

„Jezus idący po wodzie”

W cudownie pokręcony sposób, pierwszy wprost przebłysku Ewangelii Femmesa w jakiś sposób służy jako doskonały akompaniament lub nawet towarzyszący utwór do „Country Death Song.„Gano najwyraźniej zawsze miał podstawowy konflikt między jego ścisłym wychowaniem religijnym a niepokojem i frustracją seksualną, które napędzają jego gniazdo pisania piosenek, więc ciekawe i zaskakujące jest stwierdzenie, że ta piosenka nigdy nie wchodzi w ciemne, zakłócone terytorium i zamiast tego staje się stosunkowo Prosty - jeśli zdecydowanie poza kilkoma - święto miłości Chrystusa. Niemniej jednak tasowanie na wzgórzu utworu jest zarówno przekonujące, jak i niepokojące w swojej intensywności.

09 z 09

„Trzymałem ją w ramionach”

Zdjęcie okładki albumu dzięki uprzejmości Warner Bros./Wea

Po krótkim odejściu Hallowed Ground z 1984 roku, Gano & Co. Znalazłem drogę do krainy zamieszania seksualnego dość łatwo po wydaniu z 1986 roku, ślepo prowadzą nagich. W komplecie z rogami i porywającym atakiem rocka i rolki, ta piosenka pokazuje Gano w typowo zrozpaczonej formie, przypominając o ambicji płciowych, które mogło się zdarzyć, w sposób, w jaki relacjonuje. Nie ma tu poczucie niebezpieczeństwa, ponieważ w niektórych wcześniejszych wysiłkach zespołu, jako bardziej dojrzałe, ale wciąż niespokojne przeżuwanie. Niemniej jednak ten utwór jest nadal osobliwym i niezapomnianym gwałtownym wysiłkiem Femmes.