Giant Thunderbird powraca

Giant Thunderbird powraca

Czy Thunderbird jest prawdziwy czy mit? Gigantyczny ptak został zauważony na Alasce w styczniu 2018 r. Przez kobietę jadącą, posiadającą rozpiętość skrzydeł prawie tak szeroka jak droga, aw Pensylwanii 26 maja 2013 r., Kiedy dwóch przyjaciół spacerowało po lesie w pobliżu zamku Bryn Aten i zaskoczono go przez coś niezwykłego. „Było wyjątkowo głośno, a ja spojrzałem w górę i zobaczyłem ogromny Czarny ptak - powiedział Anthony w swoim raporcie. „Siedziało nad nami i wydawało się, że to zaskoczyliśmy. Poleciał około 100 stóp do pobliskiej gałęzi. Jego rozpiętość skrzydeł wynosiła co najmniej 10 stóp, a ocenianie, jak daleko wyglądało to, że ma około 4 stóp wysokości."

To było dalekie od pierwszej widzenia takiego stworzenia w Pensylwanii. 

Wieczorem we wtorek 25 września 2001 r. 19-latek twierdził, że widział ogromne skrzydlate stworzenie latającego nad trasą 119 w Południowym Greensburgu w Pensylwanii. Uwaga świadka zwrócono na niebo przez dźwięk, który przypominał „flagi trzepoczące.„Patrząc w górę, świadek zobaczył, co wyglądało na ptaka, który miał rozpiętość skrzydeł około 10 do 15 stóp i głowę o długości około trzech stóp.

To był jeszcze jeden widok niesamowitego stworzenia-najczęściej uważany za mit znany jako „Thunderbird.„Obserwacje tych gigantycznych ptaków, najwyraźniej nieznane nauce, cofają się setki lat i są częścią wielu legend i tradycji Indian Ameryki Północnej. Winili ich nawet za porwanie lub próby uprowadzenia małych dzieci.

Świadek z South Greensburg powiedział badaczowi Dennisowi Smeltzerowi, że ogromny czarny lub szarawo-brązowy ptak minął nad głową na poziomie około 50 do 60 stóp. „Nie powiedziałbym, że trzepotało jego skrzydła z wdziękiem” - powiedział świadek Smeltzer - ale prawie strasznie trzepotanie skrzydeł bardzo powoli, a następnie szybując nad przechodzącymi ciężarówkami z dużymi platformami."

Świadek obserwował stworzenie przez około 90 sekund, nawet widząc, jak ląduje na gałęziach martwego drzewa, które prawie pękło pod jego wielką wagą. Niestety żaden inny świadkowie nie widział ptaka w tym dniu i nie można było znaleźć żadnych namacalnych dowodów dla ptaka po przeszukaniu strony.

Co sprawia, że ​​ta historia jest bardziej interesująca, choć nawet prawdopodobna-jest to, że inne obserwacje podobnego opisu zostały zgłoszone w Pensylwanii w czerwcu i lipcu 2001 r.

13 czerwca mieszkaniec Greenville w Pensylwanii był zaskoczony wielkim rozmiarem szarej czarnego stworzenia widziało szybującego nad głową, najpierw sądząc, że był to mały samolot lub ultralekki samolot. Ten świadek obserwował ptaka przez co najmniej 20 minut, wyraźnie widząc jego w pełni pierzaste ciało i pewnie oszacowanie rozpiętości skrzydeł na około 15 stóp, a długość ciała na około 5 stóp. Ten ptak również był widziany na drzewie przez co najmniej 15 minut, zanim ponownie zabrał się do powietrza i odleciał w kierunku południa. Sąsiad tego świadka twierdził, że następnego dnia widział stworzenie, opisując je jako „największy ptak, jaki kiedykolwiek widziałem."

Niecały miesiąc później, 6 lipca, świadek w hrabstwie Erie w Pensylwanii, zgłosił bardzo podobny widok, zgodnie z przedmiotem Fortean Times czasopismo. Ponownie, rozpiętość skrzydeł stworzenia oszacowano na od 15 do 17 stóp i opisano jako „ciemnoszare z niewielką lub żadną szyją, a okrąg czarnego pod jego głową. Jego dziób był bardzo cienki i na długiej stopie."

Nie były to pierwsze obserwacje Thunderbirds w Pensylwanii, a jeśli te raporty są dokładne, ptaki te są największymi latającymi stworzeniami, które nie zostały jeszcze zidentyfikowane przez naukę. Dla porównania największym znanym ptakiem jest wędrujący albatros, z rozpiętością skrzydeł do 12 stóp. Największe drapieżne ptaki-które Thunderbird najczęściej porównuje się do Andean Condor (10.5 stóp rozpiętości skrzydeł) i California Condor (10-metrowy rozpiętość skrzydeł).

Stuletnia legenda

The Legend of the Thunderbird sięga setki lat w ramach mitologii kilku plemion indiańskich Amerykanów na północno -zachodnim regionie Pacyfiku i regionu Wielkich Jezior. Mogłoby to pozostać ściśle częścią tych kultur, gdy wielkie skrzydlate stworzenie było widziane niezliczone razy przez „białego człowieka” na przestrzeni wieków.

Według mitów rdzennych Amerykanów, gigantyczny Thunderbird mógł strzelać z jego oczu, a jego skrzydła były tak ogromne, że stworzyli Peal of Thunder, gdy się ulatnili.

Wysokie opowieści lub kryptograficzne stworzenie?

Wiele opowieści o Thunderbird jest nowszych niż indiańskie legendy. Zwierzę jest prawie zawsze wymienione w katalogach tajemniczych stworzeń kryptozoologów i chociaż Thunderbird był wielokrotnie obserwowany, wiarygodne zdjęcie lub wideo nigdy nie zostało wyprodukowane, a okaz nigdy nie został zabity ani schwytany… poza tym, że być może schwytano… chyba że schwytany… raz.

Opowieść pochodzi z pustyni na terytorium Arizony o dwóch kowbojach, którzy napotkali gigantyczne latające stworzenie w 1890 roku. Gdy kowboje nie mają się na to zrobić, starannie wycelowali karabinami w niesamowitym stworzeniu i wysadzili je z nieba. Według artykułu z 26 kwietnia 1890 r., Wydanie Epigraf nagrobka, Kowboje i ich konie wciągnęli martwego potwora do miasta, gdzie jego rozpiętość skrzydeł mierzono na niesamowitym 190 stóp, a jego ciało mierzone na 92 ​​stóp długości. Opisano go jako nie ma piór, ale gładka skóra i skrzydła „złożone z grubej i prawie przezroczystej membrany.„Oczywiście ich opis łatwiej przypomina pteranodon, pterozaura lub pterodaktyl niż duży ptak.

Większość paranormalnych badaczy uważa tę historię za dobry przykład kreatywnego pisania Old Zachodu ze strony gazety. Ale może być w tym ślad prawdy. W 1970 roku mężczyzna o imieniu Harry McClure twierdził, że znał jednego z kowbojów, gdy był małym chłopcem. Prawdziwa historia, jak kowboj powiedział młodzieżowi, było to, że stworzenie, w które zastrzelili, miało rozpiętość skrzydeł od 20 do 30 stóp. Nie zabili jednak Thunderbirda i wrócili do miasta tylko swoją fantastyczną historią.

Jeszcze jednym intrygującym elementem tej anegdoty jest to, że zdjęcie rzekomo zrobiono z wielkiego stworzenia, trzymane w skrzydłach rozłożonych przez kilku mieszkańców mieszkańców. Co ciekawe, wiele osób przypomina sobie, widząc to zdjęcie wydrukowane Los, National Geographic, Lub Piasek magazyn lub w jakiejś książce o starym Zachodzie, ale jak dotąd to zdjęcie nie pojawiło się.

W swojej książce Niewyjaśnione!, Jerome Clark wymienia o wiele więcej obserwacji, w tym:

  • Na początku lat 40. XX wieku pisarz Robert R. Lyman zauważył Thunderbirda siedzącego na drodze w pobliżu Coudersport w Pensylwanii. Wkrótce zaczął niebo, rozkładając 20-metrową rozpiętość skrzydeł.
  • W 1969 r. Żona hrabstwa Clinton w Pensylwanii, szeryf widziała ogromnego ptaka nad Little Pine Creek. Powiedziała, że ​​jego rozpiętość skrzydeł wydawała się tak długo, jak potok miał szerokie 75 stóp!
  • W 1970 roku kilka osób widziało gigantyczny ptak „szybujący w kierunku Jersey Shore [Pensylwania]. Był ciemny, a jego skrzydła były prawie jak [samolot]."
  • W 1948 r. Kilku świadków wzdłuż granicy Illinois-Missouri zobaczyło ptaka przypominającego kondor wielkości samolotu Piper Club.

Porywacze dzieci?

Najbardziej przerażającą historią o gigantycznych ptakach jest to, że czasami próbują zabrać małe zwierzęta, a nawet dzieci. Ten przedmiot pojawił się w wydaniu 28 lipca 1977 r Boston Evening Globe:

„Zreszt
„10-letni Marlan Lowe i jego matka Pani. Ruth Lowe twierdzi, że jeden z dwóch dużych czarnych ptaków z ośmiu stóp skrzydeł próbował odnieść Marlana w pazurach w poniedziałek wieczorem w Lawndale w Illinois. Chociaż kilku ekspertów ptaków twierdzi, że żaden ptak pochodzący z Illinois nie mógł podnieść 70 funtów Marlan, pani. Lowe mówi, że Marlan został przewieziony 20 stóp, zanim ptak go upuścił, gdy uderzył ptaka ręką."(UPI)

Inne opowieści o uprowadzeniu obejmują 42-funtową pięcioletnią dziewczynkę o imieniu Svanhild Hansen, która w czerwcu 1932 r. Została poniesiona przez „ogromny orzeł” z farmy jej rodziców w Lece w Norwegii. Raport stwierdził, że gigantyczny ptak niósł ją ponad milę.

W 1838 r. Kolejna pięcioletnia dziewczynka została wyrwana ze zbocza Alp Szwajcarskich, gdzie bawiła się orłem, który zabrał dziecko do gniazda. Niestety dziewczyna nie przeżyła próby, a jej źle okaleczone ciało odkryło jakieś dwa miesiące później przez pasterza. Mówi się, że gniazdo orła zawiera kilka orłów otaczających „stosy kozłów i kości owczej."