'Po.Recenzja filmu Life '

'Po.Recenzja filmu Life '

Po.Życie jest jednym z tych ciekawych filmów z talentem z listy A, ale dystrybucja listy B. Od czasu podpisania podpisania Kate Bosworth i Alfreda Moliny do gwiazd w 2007. Ostatecznie Christina Ricci i Liam Neeson, gdzie wybrani jako gwiazdy w 2008 roku. Został zaplanowany jako funkcja na Halloween 2009, ale został odepchnięty do bardzo ograniczonej wersji z kwietnia 2010 roku. Trudno nie zastanawiać się, czy taki strumień wskazuje na jakość filmu, aw przypadku Po.Życie, Niestety, tak.

Fabuła

Anna Taylor (RICCI) jest nauczycielką szkoły podstawowej, która czuła. Podczas gdy czuje się odległe od chłopaka Paula (Justin Long), od czasu do czasu dostaje krwawy nos, ma wrażenie, że coś podąża za nią, i wyskakuje pigułki, aby przejść przez cały dzień.

Jest w takim rutynie, że postanawia farbować włosy na czerwono na randkę obiadową. Jednak dzięki nieporozumieniu, rzeczy nie idą zgodnie z oczekiwaniami podczas kolacji, a Anna uderza w padanie, pozostawiając Paula na skraju zaproponowania. Tragicznie nigdy nie ma okazji, ponieważ Anna umiera w wypadku samochodowym w drodze do domu tej nocy.

Czy ona? Anna budzi się w domu pogrzebowym, najwyraźniej bardzo żyjąc, ale jest witana przez Martwy Eliota Deacon (Neeson), który informuje ją, że rzeczywiście nie żyje. Mówi, że jest swego rodzaju „szeptem duchów”, który potrafi mówić z umarłymi i jest tam, aby pomóc jej cicho zapoczątkować w życiu ostatecznym. Ale Anna jest zrozumiała oporna, nalegając, że nie może być martwa. „Wszyscy mówicie to samo” - oświadcza Deacon, robiąc tego rodzaju opiekę nad życiem pozagrobowym niezliczoną ilość razy.

Tymczasem Paweł jest zrozpaczony śmiercią Anny i coraz bardziej się rozwija, gdy widzi wizje jej nawiedzającego. Kiedy Jack (Chandler Canterbury), były studentka Anny, informuje Paula, że ​​widział, jak spaceruje po domu pogrzebowym, Paul przekonuje się, że wciąż żyje. Jednak Deacon nie pozwoli członkom nierodzinnym na spojrzenie na ciało. Nie mogąc przekonać policji, że dzieje się coś podejrzanego, Paweł bierze na siebie uratowanie Anny, zanim zostanie pochowana… żywa?

Wynik końcowy

Łatwo jest zobaczyć, jak znane są znane talenty, takie jak Neeson, Ricci i Long (nie wspominając o popularnych aktorach Josh Charles i Celia Weston) Po.Życie. Ma intrygującą przesłankę, która bada naturę życia i śmierci z wyrafinowanym okiem, która unika znacznej ilości nieuzasadnionej treści, która tak często stygmatyzuje horrory (to Ricci wydaje się nagie lub pół-nagie dla większości filmu). Ale podróż od koncepcji do rzeczywistości jest długa i Po.Życie traci swoją drogę, stając się coraz bardziej mętnie, letargiczne i denerwujące.

Częścią problemu jest to, że nie ma tu wystarczającej historii, aby utrzymać funkcję. Po.Życie Gra jak 30-minutowy odcinek rozciągnięty do 90 minut, wyściełany przez pseudo-głębokie rozmowy na temat celu życia, nonsensowne sekwencje snów, frustrująco pośredni dialog i wymyślone elementy fabularne zaprojektowane, aby utrzymać tajemnicę „czy ona martwa, czy nie”. To, co wydaje się jak każda scena, stanowi nową wskazówkę co do prawdziwego stanu Anny, która jest sprzeczna z poprzednią wskazówką, a ciągłe bawianie się staje.

Oczywiście nie jest to trudne, biorąc pod uwagę, że nadmiernie surowe, cienko narysowane postacie są już marginalnie sympatyczne, na początek. Masz wrażenie, że pod powierzchnią każdego z nich jest coś bulgoczącego, ale po raz pierwszy pisarz/reżyser Agnieszka Wojtowicz-Vosloo rzadko kopie głęboko, woląc skonfigurowanie tego, co oznacza irytującą grę zgadywania, która nigdy nie jest wyraźnie rozwiązana. Ostatecznie mamy wrażenie, że Wojtowicz-Vosloo chce, abyśmy oparli się w jedną stronę o martwym losie Anny, ale w dużej mierze ozdobne pułapki opowieści mają bardziej sens w drugim sposobie. Niezależnie od tego, w historii jest tak mało ludzkich połączeń (i odwrotnie wiele czerwonych śledzi), że po prostu nie dbasz o to, co dzieje się z bohaterami. (Sam tytuł „DOT” wskazuje na niepotrzebną, granicą pretensjonalną naturę treści.)

Najciekawszą postacią jest w rzeczywistości Jack, zastraszany uczeń, który ma zbyt mały czas na ekranie. W obecności tak wybitnych gwiazd, Canterbury jest wyróżniającym się aktorem, a jego dojrzałe występy w latach jest tajemnicą jego istnienia (czy jest psychiczny? Co jest z jego życiem domowym?) bardziej przekonujące niż Anna. Nie szkodzi jego przyczynie, że reszta obsady niedostatecznie wyniki, szczególnie letargiczne ricci i długie, którzy (w roli zasadniczo identycznej z jego kolejnością Przeciągnij mnie do piekła) przekracza w najbardziej wymagających emocjonalnych momentach.

Po.Życie Nie jest jednak bezwartościowe przedsięwzięcie. Częścią tego, co czyni go tak frustrującym, jest to, że ma tak duży potencjał. Koncepcja jest cudownie skręcona, obsada jest gwiezdna, a kierunek Wojtowicka-Vosloo pokazuje artystyczne oko, które tworzą uderzające momenty wizualne (niestety kilka scen utrudnia przeciętne efekty CGI). Ale coś, co wydawało się zwycięzcą, gdy był planowany w 2007 roku, rozpowszechnia produkt końcowy w 2010 roku, co jest długą drogą do wyjaśnienia, dlaczego jego wydanie jest tak ograniczone.

Chuda

  • Gra aktorska: C (ogólnie rozczarowujące.)
  • Kierunek: C+ (pokazuje kunszt, ale niewiele emocji lub przerażeń.)
  • Scenariusz: C- (intrygująca koncepcja, ale frustrująco niejasna i płytka.)
  • Gore/Effects: C- (przeciętne grafiki komputerowe są niedokończone.)
  • Ogólnie: C (atrakcyjny, ale denerwujący i powtarzalny thriller, który przedstawia tajemnicę.)

Po.Życie Reżyseruje Agnieszka Wojtowik-Vosloo i jest oceniany przez MPAA za nagość, niepokojące obrazy, język i krótką seksualność. Data premiery: 9 kwietnia 2010.

Ujawnienie: studio zapewniło bezpłatny dostęp do tego filmu do celów recenzji. Aby uzyskać więcej informacji, zapoznaj się z naszą polityką etyki.