Prawdziwe historie potworów i kryptidów

Prawdziwe historie potworów i kryptidów

Liczba i różnorodność dziwnych stworzeń, które ludzie zgłaszają, jest zadziwiający. Oczywiście możliwe, że błędnie identyfikują znane stworzenia, ale co, jeśli tylko niektóre z tych obserwacji są dokładne? Oto prawdziwe doniesienia o kryptydach, potworach i innych dziwnych stworzeniach.

Cornfield Creature

Frank widział stworzenie, którego nie mógł zidentyfikować na polu kukurydzy. Obrazy inhalusokreacyjne / getty

Pracowałem w fabryce sera na skraju pola kukurydzy w południowo -zachodniej Minnesocie. Była seria dni w lecie 04 lub '05, gdzie było tak gorąco, że mleko dostarczane do nas w ciężarówkach odparowało, zanim je dostaniemy. Ułatwiło to pracę; Brak mleka odmówił nam żadnej faktycznej siły roboczej, ale zarządzanie nie pozwoliłoby nam nie przyjść do pracy, więc pokazalibyśmy się i bałagan się po całej zmianie.

Pracowałem wtedy noce. To było 2 lub 3 a.M., I byłem na stacji obciążenia, obserwując nietoperze latające wokół reflektorów, ponieważ lubiłem być w chłodnym nocnym powietrzu. Kukurydza była tak wysoka jak moje ramię, więc około 5 '10 ”.

Gdy obserwowałem nietoperze, spojrzałem na krawędź pola kukurydzy. Coś się tam poruszało. Był to wielkość małego dziecka i bardzo, bardzo chuda. Blady, z czymś, co wyglądało jak głowa prostych, czarnych włosów. Poruszał się w w pewnym sensie szarpanym chodzie, jak ktoś źle tańczy „robot”. Poruszał się kawałkami: nogi, potem biodra, potem tułów, ramiona, szyja i wreszcie głowa. Patrzyło wstecz na pole kukurydziane, a przynajmniej czułem, że tak było.

Czułem się kłujący. Nie wiedziałem, co to było. Na początku myślałem, że to czapla lub coś w tym rodzaju, ale wyglądało to zbyt jak osoba. Jednak nie poruszało się jak osoba. Stopniowo, krok po kroku, podniósł się do mnie. Pozwalając mojej ciekawości lepiej mój strach, podszedłem do krawędzi dok, który został podniesiony kilka stóp nad ziemią. Kiedy dotarłem do kilku stóp od krawędzi, rzecz spojrzała na mnie. Byłem sparaliżowany. Mógłbym uciec, ale utknąłem gdzieś pomiędzy przerażonym i zaintrygowanym.

Poruszył się, a jego „twarz” wciąż na mnie wskazywała. Zmarował swoje ciało w tym niepokojącym, gwałtownym ruchu w kierunku pola kukurydzy i wszedł do niego. Próbowałem obserwować, gdzie poruszało się pole, gdy mijało, ale kukurydza pozostała idealnie nieruchoma. Zauważyłem, że wszystkie świerszcze milczeli. Po kilku minutach nic się nie wydarzyło. Stała się tam przez godzinę, ale nigdy nie wróciła. Nigdy więcej tego nie widziałem.

- Frank Semko

Forest Cryptid

Stworzenie prześlizgnęło się przez trawę jak wąż, ale wspiął się na drzewo jak kot. Amanda Hitch / Eyeem / Getty Images

Moja dziwna historia miała miejsce 26 września 2009. Mój kościół był na odwrocie w Indianie, w lesie. Miejsce, w którym mieszkaliśmy, był mały budynek w centrum lasu. Tego wieczoru postanowiliśmy wyjść i bawić się w lesie z dziećmi, więc wymyśliliśmy grę do gry. To było jak policja: dzieci były policją i wybralibyśmy osobę dorosłą, aby być zakładnikiem. Więc kiedy rozpoczęliśmy grę, musieliśmy znaleźć dorosłego ukrycia się w lesie w środku nocy.

Więc zaczynamy chodzić po tyłach budynku i zauważyliśmy wysoką sylwetkę. Musiał mieć co najmniej sześć stóp wysokości. Biegał w kierunku drzew, gdzie była mała otwarta obszar z wysoką trawą, która idzie na kolana. Biegał z ramionami po bokach, ale zatrzymał się na skraju wysokiej trawy, jakby chciał czekać, aż się zbliży.

Goniliśmy za nim, myśląc, że to dorosły. Kiedy w końcu byliśmy kilka metrów dalej, zanurkował się do trawy i zaczął czołgać się bardzo szybko, prawie jak wąż. Byliśmy dziwni, ale stałem tam, wpatrując się w to. Kiedy przeszedł przez wysoką trawę, zaczęła wspinać się na drzewo! Wyglądało to trochę jak zdeformowane zwierzę przypominające kot. Potem kilka chwil później dziecko krzyknęło: „Widzę go!„I wskazywał w przeciwnym kierunku. Widzieliśmy podobną postać biegnącą kilka metrów dalej, więc ścigaliśmy ją. Ale potem zniknęło za drzewem!

Okazuje się, że kilka minut później przez cały czas stwierdziliśmy, że dorosły ukrywa się na parkingu przed budynkiem. Więc kto wie, co widzieliśmy tej nocy w tym lesie. Co najmniej 15 dzieci widziało ze mną, więc wiem, że nie jestem szalony!

- Joanna H.

Primehook Swamp Creature

Być może stworzeniem Primehook był nieznany lub niezwykły gatunek dzikiego kota. Hillary Kladke / Getty Images

Jechałem Broadkill Road w Broadkill Beach Delaware wokół zmierzchu w lipcu 2007 roku. Ta droga graniczy z bagna. Stojąc na poboczu drogi przy bagnach, moja córka i ja widzieliśmy stworzenie, jakie nigdy wcześniej nie widzieliśmy. Miał około 2-1/2 do 3 stóp wysokości z długimi nogami, jasnobrązową, płaską, niemal pukowaną twarzą i długim ogonem. Miał małe uszy i wyglądał na około 30 funtów.

Moja druga córka i jej przyjaciółka również widzieli to samo zwierzę rok wcześniej w tym samym obszarze, z wyjątkiem tego, że była noc i biegła przed ich samochodem. Zapytałem o to kobietę, która była właścicielem sklepu Broadkill Beach, a ona powiedziała, że ​​widziała go raz, gdy była brudna z tatą w tej okolicy, a zarówno ona, jak i jej tata nie mieli pojęcia, co to była Wychowany wokół Broadkill.

Powiedziała, że ​​mieliśmy szczęście, że to zauważyliśmy, ponieważ niewiele osób to widziało. Poszliśmy do rezerwatu Primehook (tak właśnie nazywa się Muzeum Obszar Swampy) i nie mieli pojęcia, co to może być. Zastanawiam się, czy ktoś inny to widział i co to do cholery jest.

- Helen J.

Florida Sea Monster

Nie bały się z zielonej kropki, ale było to stworzenie, które nikt wcześniej nie widział. Obrazy Mistterm / Getty

Myślę, że ta historia ma miejsce latem 1995 roku, czyniąc mnie 9 lat. Praktycznie co drugi rok moja rodzina wybierała się na Florydę. Zwykle chodziliśmy do Disney World, ale moja matka miała tego dość, więc w tym roku nie poszliśmy do Disney World do mojej siostry i mojego przerażenia.

Tego dnia byliśmy na plaży. Nie pamiętam, jak nazywała się plaża, ale ludzie siedzący obok nas wspominali, że to dolny wierzchołek Florydy. Po chwili nic się nie dzieje, wszyscy byli w oceanie, albo w milczeniu. Kobieta siedząca po lewej stronie skierowała obok nas, po prawej stronie, pytając: „Co to jest?„Wszyscy odwróciliśmy się i spojrzeliśmy na zaskakująco wolne zakątek plaży. Nie było tam ludzi, ale było coś naprawdę dziwnego.

Wszyscy wstaliśmy, aby uzyskać lepszy wygląd, bardzo szybko tworząc wokół niego tłum. Gdybym musiał opisać stworzenie, które widzieliśmy w jednym słowie, to słowo brzmiałoby „kreskówkowe.„Nigdy nie zapomnę, jak to wyglądało. Był zielony i wyglądał jak kula szlamu wielkości koszykówki. Na ziemi spoczywał macki, z dwoma dłuższymi mackami przypominającymi ogon wystające z pleców. To, co było najbardziej dziwaczne i sprawiło, że wyglądało na kreskówkowe, to jego oczy, które były na łodygach, które stały około stopy. Oczy wyglądały przerażająco ludzkie i po prostu na nas wyglądały w niemal bezinteresowny sposób. Kolejną dziwną rzeczą w nim były jego usta, które nigdy nie wydawały się zamykać, a tam, gdzie można się spodziewać, że zęby były mięsistymi występami w kształcie zęba. Nikt, nawet stworzenie, nie wydawało się przestraszone, a po pewnym czasie leniwie wślizgnęło się z powrotem do oceanu.

Było około 10 świadków tej rzeczy i wszyscy spędziliśmy większość czasu rozmawiając o tym, co to musiało. Jednym z pomysłów było to, że był to organizm pasożytów dla znacznie większego stworzenia, prawdopodobnie nigdy się nie zidentyfikowano.

- Adam G.

Mothman

Wrażenie artysty o mothman. Tim Bertelink

Nigdy nie uwierzysz w to, co widziałem jedną bardzo zimną, suchą listopadową noc. Moja rodzina i ja przeprowadziliśmy się do nowego domu na wzgórzu na małej tylnej drodze, w bardzo małym miasteczku Fort Gay, WV. Fort Gay siedzi tuż po wschodniej stronie Kentucky. Populacja mojego miasta wynosiła prawdopodobnie zaledwie kilka tysięcy. Moja rodzina i ja rozpakowaliśmy. Nie umieściliśmy jeszcze mebli w jego właściwych miejscach i wszystko było w pudełkach. Przytłoczony pracą przez cały dzień, przeszedłem na emeryturę.M. Położyłem mojego młodszego brata na kanapie i zabrałem mu łóżko, ponieważ moje łóżko nie zostało jeszcze złożone. Jego pokój skierowany jest z przodu domu; Jego okno jest około 20 do 25 stóp nad ziemią.

Spojrzałem przez okno, kiedy to zobaczyłem.„Miał około 7 stóp wysokości. Nie miałem pojęcia, co to było, ale byłem zamrożony. Nigdy w moim życiu nigdy nie przestraszyłem się. Wszystko, co mogłem zrobić, to leżeć tam i po prostu patrzeć na to. Siedziało na drzewie około 50 stóp nad ziemią, około 50 stóp od domu przez podwórko. To było jak wieczność. Nie mogłem oddychać; Nie mogłem nawet mrugać. Miał duże, czerwone, jasne, świecące oczy wyglądające na martwej mojej twarzy. W końcu opracowałem wystarczającą odwagę, aby zamknąć oczy i położyć głowę pod okładki, kiedy nagle to coś uderzyło w okno.

Przeszedłem przez dom krzycząc: „Na zewnątrz jest coś!" Płakałem. Moja mama i tata spojrzeli na mnie i powiedzieli: „Co jest z tobą nie tak? Wygląda na to, że widziałeś ducha!„Moja twarz była Królewna Śnieżka. Powiedziałem: „Nie wiem, co to było, ale proszę, tatusiu, nie wyjdź na zewnątrz.„Błagałem i błagałem. Wrócił i powiedział, że są tam nic. Ciągle krzyczałem, mówiąc: „Tak, jest! Tak jest."

Kiedy wyjaśniłem im to, co widziałem i jak się czułem, powiedzieli, że jestem szalony, ale do dziś nie wyjdę na zewnątrz, a nawet w ciągu dnia ktoś wciąż musi mnie obserwować do mojego samochodu. Słyszałem o kilku szalonych rzeczach, które dzieje się na tej drodze, ale nigdy nie spodziewałem się, że sam coś doświadczyłem. Mój mąż i ja poszliśmy do kin i obserwowaliśmy Proroctwa Mothmana. Od nowa żyłem tej nocy. Sposób, w jaki opisali uczucie i to, co widzieli, było niezwykłe. Mój mąż spojrzał na mnie i powiedział: „Czy to nie to, co mi opisałeś, kiedy po raz pierwszy zaczęliśmy się spotykać?„Nie mogłem powiedzieć ani słowa. Po tym momencie wiedziałem, co widziałem. Wierzę w całe serce serca, widziałem mothmana. To po prostu trochę dziwne. Mieszkam tylko około 80 mil na południe od Point Pleasant, WV, gdzie wszystko miało miejsce 37 lat temu. Minęło dokładnie 32 lata do miesiąca, kiedy to zobaczyłem."

- Scarlett

The Kitsune (Spirit Fox)

W japońskich świątyniach posągi Foxa mogą być ozdobione czerwonymi śliniakami jako oznaką oddania i połączenia z Kitsune. CWHETE / GETTY IMACJE

We wrześniu 2004 roku wędrułem po okolicy Arashiyama poza Kioto w Japonii. Postanowiłem opuścić turystyczną okolicę i wyruszyć sam w losowym kierunku w kierunku gór. Znalazłem się na starym szlaku przez las.

Po chwili spotkałem starego mężczyznę z długą białą brodą. Nosił personel i był ubrany w gruboziarniste szaty, jak chłopstwo z filmu samurajskiego. Widział mnie i powiedział, żebym podążył za nim. Będąc bardziej ciekawy niż cokolwiek innego, poszedłem za nim, gdy poprowadził mnie dalej do lasu.

Mówił długo o pięknie natury, o tym, jak ludzie ścinali lasy i zanieczyszczyli ziemię, i powiedział mi, że ludzie muszą nauczyć się chronić i szanować naturę. Podczas całej wymiany nigdy nie mówił o sobie ani nie zadawał mi żadnych pytań. Po chwili powiedział, że musi odejść i pokazał mi kolejny szlak, mówiąc, że powinienem go wziąć, gdy chciałem wrócić do miasta. Następnie wyszedł przy tym szlaku.

Tego wieczoru zdarzyło mi się przejść to samo miejsce, więc wybrałem szlak, który pokazał mi stary człowiek. Zaledwie kilka minut później skończyłem całkowicie zagubiony i nie mogłem nawet znaleźć samego szlaku, aby cofnąć moje kroki. Wyłożyło się ciemno, a kiedy świeciłem wokół mojej latarki, zauważyłem starego białego lisa obserwującego mnie z pobliskiego. Mógłbym przysiąc, że obserwował mnie z rozbawionym wyrazem twarzy, ale gdy tylko zapaliłem na nim światło, wpadł do krzaków.

Pamiętam, jak czytałem wszelkiego rodzaju stare japońskie historie i legendy o duchach lisów, które mogą przyjąć ludzką postać, i czuję, że widziałem jedną z nich tego dnia.

- Bryan t.

Niewidoczne sprinteczne humanoidy

Kamera prędkości widziała srebrną kobietę, ale była niewidoczna dla oficera. Stanislaw Pytel / Getty Images

Pracując jako patrol policyjny w Patrol w Portsmouth w Anglii, często konfrontuję się z sytuacjami, które są zarówno dziwne, jak i niepokojące. Jednak incydent, który miał miejsce 25 listopada ubiegłego roku, jest zdecydowanie najbardziej niezwykłym z nich wszystkich. Podczas rutynowej kamery prędkości ustawionej w mieście, około 6.30 PM (w którym to czasie było całkowicie ciemno), nasza pułapka na prędkość podniosła losowe wzrośnie nieistniejących obiektów przebiegających obok 30 do 40 mil na godzinę.

Urządzenia nie są znane z nieprawidłowego działania, więc wyszkoliliśmy aparat na powierzchni drogi, aby zobaczyć, co podnieśliśmy. Siedząc z tyłu furgonetki patrolowej, byliśmy zszokowani, gdy odkryliśmy na ekranie, że kamera odbiera coś, co można opisać tylko jako postacie ludzkie, biegnąc po ulicy około 40 stóp od pojazdu, ledwo widoczny Filtr noktowizyjny. Mieli średnią wysokość, miały srebrny odcień i biegały w górę i w dół rezerwacji centralnej (powierzchnia dzieląca między dwoma przeciwnymi pasami na autostradzie) i bardzo szybko i bardzo szybko.

Przyznaję, że nie wyszedłem z pojazdu do zbadania, ale najwyraźniej nie musiałem. Zaledwie około 10 stóp dalej, z boku drogi, na ekranie pojawił się jeden z tych srebrzystych istot. Kobieta, około 6 stóp i stojąca nieruchomo skierowana od furgonetki. Była ubrana w skąpo odzianą odzież, podobnie jak młoda kobieta na wieczór, może się nosić. Byłem bardzo przerażony, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że wychylając się przez okno, absolutnie nie było żadnych dowodów na to, że ktoś stoi tak blisko pojazdu. Ponieważ pierwszy pojazd zaledwie pięć minut od pierwszego obserwacji przejechał obok, wszystkie widoczne dowody na podmioty zniknęły. Nic nie wydarzyło się od tego czasu do końca mojego obowiązku o 9 p.M., A jednak, kiedy odgrywałem nagranie z kamery, srebrzyste przedmioty i kobieta nie są na taśmie!

Oczywiście nie zgłosiłem incydentu, ale przyjaciele i inni oficerowie zgadzają się, że jest to bardzo niezwykłe i żaden z nich nie doświadczył niczego wcześniej.

- Cassandra J.

Cryptydowy przydrożony kryptid

Czy w Wschodnim Teksasie jest Bigfoot mieszkający?. Nisian Hughes / Getty Images

Następujące wydarzyły się w Vidor w Teksasie 20 czerwca 2000 r. Około 1:00. Właśnie wysiadłem z pracy i kierowałem się na wschód. Na tej drodze jest obrót o 90 stopni, a czasami musisz obserwować, ponieważ bydło może być poza domem i na drodze.

Tego ranka, tak myślałem, że się wydarzyło. Nikt inny nie był na drodze, ale zobaczyłem czerwone oczy, które patrzyłyby na światła ciężarówki i patrzyły w dół, i wiedziałem, że coś jest nie tak.

Jechałem po lewej stronie drogi, a kiedy się zbliżałem.

Zatrzymałem ciężarówkę, wyszedłem z reflektorów i świeciłem na to stworzenie. Wydawało się to na zawsze, ale wiem, że to było tylko kilka minut. To stworzenie podniosło rękę nad głową i wydało okropny krzyk, który słyszałem wcześniej. Odwrócił się, poszedł za dom i wyszedł.

Słyszałem ten dźwięk wcześniej, kiedy mieszkałem w Teal Rd. W Orange w Teksasie, zaledwie kilka kilometrów od tej lokalizacji. Wiele razy podróżowałem tą drogą, mając nadzieję, że znów zobaczę to stworzenie i nigdy nie miałem. Powiedziano mi, że to stworzenie jest związane z Bigfoot.

- Britton J.

Dziwne stworzenie australijskie

Być może australijski kryptyd był nieznanym gatunkiem Salamander. Zdjęcie Eduardo Barrera / Getty Images

Nie jestem do końca pewien, czy dokładnie tego, kiedy to się stało, ale byłoby to około 1999 roku, może wiosną lub latem. Mieszkając w Australii, od czasu do czasu zobaczysz dziwne rzeczy, chociaż większość ma za sobą wyjaśnienie. To jest inne.

Byłem wtedy młody, prawdopodobnie około dziewięć lat, a moja rodzina miała grill na podwórku naszego domu. Wszyscy siedzieliśmy przy tym stole na patio, jedząc i rozmawialiśmy, nie zwracając uwagi na nic otaczającego nas. Nagle usłyszałem „plop” hałas pochodzi z osłony liści w ogrodzie wzdłuż tylnego ogrodzenia. Natychmiast odwróciłem się i spojrzałem, aby zobaczyć, co zrobił hałas.

Ku mojemu przerażeniu zobaczyłem małe, niebieskie stworzenie, które patrzy na mnie, a potem wpadło w krzew. Miał około 15 cm (6 cali) wysokości, na czworakach. Nie miał żadnych palców, które mogłem zobaczyć. Jego twarz miała pionowo owalny w kształcie małymi czarnymi oczami, długim, wystającym nosem i chrzęszczymi ustami wypełnionymi prawie igłą zębami. Zewnętrzna twarz była ciemnoniebieska, trochę jak grzywa, ale wyglądała bezwłosa. Reszta twarzy i ciała była jasnoniebieska. Najlepsze, co mogę opisać, ciało jest podobne do ciała lwa, z wyjątkiem krótkich nóg, bez ogona i mniej rzeźbionych.

Spojrzałem na mojego brata, a on powiedział: „Co to było!?„On też to widział. Kiedy moja mama nas uspokoiła, zabrała mojego brata i mnie do oddzielnych pokoi domu i zmusiła nas do narysowania tego, co widzieliśmy. Oboje narysowaliśmy to samo. Przez resztę nocy byłem przerażony. Do dziś wciąż nie wiem, co to było stworzenie.

- Jessica c.

Pod redakcją Anne Helmenstine