Jak technologia pomaga firmom w globalnym

Jak technologia pomaga firmom w globalnym

Jeśli uważasz, że jest mały, importowanie/eksport staje się tylko kliknięciem myszy. Już w 1985 roku zaczęliśmy postrzegać rynki poza Stanami Zjednoczonymi jako przyszłość naszej działalności. Nawet „globalny”, „handel” i „pozyskiwanie” w nazwie naszej firmy (Global Tradesource, Ltd.).

Tego rodzaju wizja, wraz z facylitatorem o nazwie Internet, rozbiła każdą możliwą barierę dla wzrostu i dobrobytu i przekształciła to, jak świat prowadzi biznes. W momencie, gdy tworzysz witrynę internetową, blog lub konto na Facebooku, twój punkt kontaktowy z konsumentami staje się globalny.

Korzystanie z technologii, zwłaszcza sieci społecznościowych, takich jak Facebook, LinkedIn i Twitter, wraz z pojawieniem się smartfonów i tabletów, sprawia, że ​​znalezienie możliwości na rynku światowym jest proste dla właścicieli małych firm, które mogą podoba się pomysł globalnego. W wyniku tych postępów w technologii te same osoby mogą tworzyć możliwości (nie tylko ich szukać!), a nawet uruchom zupełnie nowe przedsiębiorstwa w mgnieniu oka w oparciu o niezaspokojone potrzeby i zainteresowania wyrażone przez konsumentów.

Moja teoria jest taka, że ​​nie działa już w próżni, ponieważ sieci społecznościowe pozwalają nam szybko rozszerzyć nasze połączenia na całym świecie, zwiększając naszą zdolność do identyfikowania większej liczby możliwości. Oto dwa konkretne przykłady, w jaki sposób technologia pomaga firmom.

Rodzi się biznes importowy

Mary Smith (nie jej prawdziwe imię) podróżuje do Indonezji z mężem na wakacje. Zaskakuje wspaniały kawałek garncarstwa, w którym natychmiast się zakochuje. Nie tylko kupuje to, ale myśli o tym, jak mogłaby to zaimportować w celu odsprzedaży do lokalnych sklepów w jej sąsiedztwie. Sprawdza zewnętrzne pudełko i cieszy się z nazwy producenta.

Kiedy wraca do domu do Australii, umieszcza kawałek garncarstwa na szczycie płaszcza kominkowego w swoim domu, schowuje puste pudełko w swojej szafie i zapomina o pomyśle o tym. Jest zbyt zajęta! Gdy wakacje toczą się, organizuje serię imprez w swoim domu i za każdym razem ktoś podziwia ceramikę.

Kilka miesięcy minęło i nagle, kiedy ma trochę wolnego czasu, powraca do pomysłu importu ceramiki. Wyciąga puste pudełko ze swojej szafy, śledzi nazwę firmy i znajduje swoją stronę internetową w Internecie. Ona wysyła e -maile do firmy, aw ciągu 30 dni ma na drodze ceny, próbki i niewielkie zamówienie próbne. Mary wprowadziła firmę importową.

Rodzi się biznes eksportowy

Tom Jackson (nie jego prawdziwe imię) idzie na targi jedzenia rano, południe i noc. Chociaż pracuje na pełny etat w branży motoryzacyjnej, jego prawdziwą pasją jest jedzenie. Zawsze szuka nowych artykułów spożywczych do wypróbowania. Na jednym lokalnym targach, w którym uczęszcza w Chicago, zakochuje się w specjalnym produkcie, który smakuje jak sernik, karmel, czekolada i okruchy masła, które zwinęły się w jedno przepyszne ciasteczko wielkości krążenia hokejowego. Rozmawia z osobą na stoisku i pyta, czy eksportuje produkt. Mówią „Nie."

Dzięki temu w wolnym czasie wyraża zainteresowanie współpracą z firmą. I oto mówią „Tak.„Po upewnieniu się, że składniki w pliku cookie mogą utrzymać przepisy przepisowe i uchwalić przepisy regulacyjne, sporządzana jest umowa.

Za pośrednictwem Internetu Tom kontaktuje się z Międzynarodową Administracją Handlu, aby przeprowadzić partnera poszukiwania agentów zlokalizowanych w Dubaju, Arabii Saudyjskiej i Omanie - obszarach świata, w których uważa, że ​​istnieje znaczny popyt i bogactwo na zakup produktów spożywczych dla smakoszy.

W ciągu trzech miesięcy i z pomocą ITA (wszystkie wykonane za pośrednictwem poczty e -mail) Tom ustawia dwóch agentów w dwóch różnych krajach. Wysyła testową przesyłkę plików cookie na każdy rynek, aby upewnić się, że pliki cookie dotarły do ​​swojego ostatecznego miejsca docelowego nieprzerwanego, i odkrywa w procesie, że pliki cookie cieszą się wszystkim, którzy je próbuje. Otrzymuje swoje pierwsze zamówienie przez agenta Dubai na 10 000 pakietów plików cookie. Tom jest teraz w branży eksportowej.

Obie te firmy zaczęły z pomocą technologii, z której większość z nas korzysta każdego dnia, ilustrując, że to, co naprawdę mamy na rękach, jest nowym paradygmatem dla konkurencyjności na świecie i nowym poczuciem biznesu intensywnie informacyjnego. Tak więc, chociaż nic nie przebije dobrego spotkania twarzą w twarz, aby pogłębić wiedzę o kraju i kliencie, najlepiej wykorzystanie technologii powinno być również priorytetem.