Są posłańcami wróbli śmierci?

Są posłańcami wróbli śmierci?

W wielu kulturach mądrość ludowa twierdzi, że zwierzęta mogą ucieleśniać duchy lub przewidzieć przyszłość, a nawet służyć jako posłańcy śmierci. Dla jednej kobiety i jej matki przypadkowe spotkanie z wróblem było znakiem, że wkrótce wydarzy się coś naprawdę strasznego. Chociaż „Molly” chce pozostać anonimowym, ma nadzieję, że jej opowieść stanowi przestrogową prawdziwą opowieść, że wróble mogą być posłańcami śmierci.

"Proszę odejdź!"

Od ponad 30 lat Molly żyje w obawie przed widzeniem wróbli. Za każdym razem, gdy to robi, ktoś blisko jej umiera. Jej historia zaczyna się, gdy była 8-latka, siedząc w kuchni z matką, patrząc przez okno na podwórze. Gdy patrzyli na zewnątrz, wróbel poleciał do okna.

„Dziwne było to, że ptak faktycznie nawiązał kontakt wzrokowy z moją matką” - powiedziała Molly, przypominając sobie ten incydent. „Moja matka powiedziała przerażonym tonem:„ Och nie. Proszę odejdź!- potem odwrócił się od okna."

Gdy jej matka kuliła się ze strachu, ptak odleciał. Kiedy się uspokoiła, matka Molly opowiedziała jej o dziwnej opowieści.

„Kiedy byłem w twoim wieku, twoja babcia i ja siedzieliśmy tak, jak teraz, a wróbel przyleciał do okna” - powiedziała mama Molly. „Patrzył na nas, a twoja babcia powiedziała:„ Och, mój. Wkrótce będziemy śmierci w rodzinie."

Dla babci Molly, która wyemigrowała z Norwegii, dziwny incydent był omenem. Według norweskiego folkloru, Molly powiedziała, że ​​takie spotkanie z wróblem jest uważane za zwiastun śmierci, jeśli ptak nawiązuje z tobą kontakt wzrokowy. To, co sprawiło, że było to bardziej niesamowite, powiedziała jej matka Molly, było to, że jej babcia zmarła zaledwie dwa tygodnie po zobaczeniu ptaka.

„Wiem, że to brzmi jak głupie przesąd, ale w ciągu ostatnich 30 lat, za każdym razem, gdy wróbel to robi, w ciągu dwóch tygodni ktoś blisko mnie umiera” - powiedziała Molly. „Ptak zrobi wszystko, aby zwrócić twoją uwagę, a następnie odleci."

Nieustraszony ptak

Molly odkryła z pierwszej ręki, jakie spotkanie ze wróble może zapowiedzieć się, gdy była na początku 20 lat. „Mój chłopak i ja sprzątaliśmy piwnicę jego ojca. Mieli tam wybite okno i po prostu położyli ciężki plastik nad oknem, dopóki nie mogli go wymienić - powiedziała. „Podczas sprzątania mój chłopak powiedział:„ Co jest z tym szalonym ptakiem?''

Molly spojrzała na okno. Na parapecie wróbla dziobało wściekle na plastik. Gdy jej chłopak zatrzymał się na ptaka, nagle odwrócił się i spojrzał prosto na niego. Potem odleciało. 

„To był jeden nieustraszony ptak” - Molly pamięta jej chłopaka. „Powiedziałem mu, że to Omen i że ktoś umrze, ale on po prostu się ze mnie roześmiał."

Półtora tygodnia później wujek chłopaka Molly zmarł nieoczekiwanie.

Następne spotkanie Molly miało miejsce w 2008 roku. Podczas mycia naczyń w kuchni Molly spojrzała w górę, aby zobaczyć wróbel przy oknie. Nawiązał z nią kontakt wzrokowy przez kilka sekund, po czym trzepotało.

„Tego popołudnia moje dzieci bawiły się na zewnątrz i weszły do ​​domu i uderzyły drzwi. Moja jedyna dziewczyna powiedziała: „Mamo, na naszym dachu jest milion ptaków!- - przypomniała sobie Molly. „Właśnie wtedy mogłem je usłyszeć. Ludzie spacerujący ze swoich psów i pracy na podwórku wszyscy zatrzymali się i po prostu wpatrywali się w mój dom."

Dziesięć dni później matka Molly zmarła.

Tylko szansa?

Ostatnie spotkanie Molly miało miejsce jesienią 2017 roku, kiedy obudziła ją dźwięk czterech psów. Po drugiej stronie szklanki, wróbel unoszący się. Po machaniu psów Molly przyjrzał się bliżej.

„Przykucnąłem i spojrzałem bezpośrednio na wróbla” - powiedziała. „Zastanawiałem się, czy było chory. ranny? Nie, stał silny, jasne oczy, po prostu się na mnie gapił. Machałem do tego ręki. Nie wzdrygał się. Bałem się i zamknąłem żaluzje. Wróbel pozostał przy drzwiach przez około trzy minuty, a potem odleciał."

Cztery dni później Molly pracowała na zewnątrz, kiedy jej sąsiad przyszedł odwiedzić. Jej matka, sąsiad, powiedział Molly, właśnie zmarła dzień wcześniej. Molly była oszołomiona.

„Nie mogłem w to uwierzyć. Wiem, że niektórzy ludzie muszą myśleć, że to zbieg okoliczności, ale szczerze mówiąc, ile razy może to być przypadek?"

Molly mówi, że nie obawia się już spotkania z wróblem. Poświęciła pokój z ideą ptaków jako zwiastówek śmierci, mówi i przyjmuje, że jakiś folklor jest prawdziwy, nawet jeśli nie można tego naukowo udowodnić. 

„Wiem, że to, czego doświadczyłem, jest prawdziwe” - mówi.