Niesamowite spotkania z aniołami
- 2365
- 512
- Laurentyna Żuk
Anioły są częścią krajobrazu kulturowego. Możesz zobaczyć uśmiechnięty Cherubim i Seraphim praktycznie wszędzie, gdzie spojrzysz, szczególnie w okresie świątecznym. Niektórzy jednak uważają, że obecność aniołów jest znacznie bardziej namacalna niż zdjęcia znalezione na kartkach świątecznych lub papierach, a bardziej cudowne, niż większość z nas zdaje sobie sprawę. Czy anioły istnieją? Autorzy tych opowieści z pewnością powiedzieliby ci, że to robią, ponieważ mieli z nimi osobiste, często zadziwiające doświadczenia. Przeczytaj ich historie i sam zdecyduj.
Idealne dopasowanie
To był dzień, zanim miałem rozpocząć gimnazjum liceum. To był piękny dzień na zewnątrz, ale byłem zbyt zajęty, współczując sobie, że mogę to zauważyć. Nie mieliśmy dużo pieniędzy. Wszystko, co zdobyłem, dałem rodzicom. Tylko raz chciałem nowej sukienki na pierwszy dzień szkoły. Kroiłem w pokoju, czując się bardzo przygnębiony. Potem usłyszałem głos, który mówi: „Dlaczego tak martwisz? Pamiętaj o liliach pól. Czy nie jesteś ważniejszy niż oni?"
Odpowiedziałem: „Tak.„Wtedy czułem się bardzo spokojny i szczęśliwy. Kilka minut później usłyszałem samochód w górę i kobietę rozmawiającą z moją matką. Po odjeździe samochodu moja matka zadzwoniła do mnie na dół. Kobieta miała torbę z ubraniami. Powiedziała mojej matce, że kupiła je dla swojej córki, ale jej córka nie lubi ich. Zamierzała wyrzucić sukienki, ale miała przytłaczającą potrzebę zabrania ich do naszego domu. Nigdy więcej nie widzieliśmy tej kobiety. W torbie było pięć sukienek. Nadal mieli na sobie ceny. Jestem bardzo krótki-muszę wszystko objąć. Sukienki były moim rozmiarem i odpowiednim kolorem dla mojej cery. Najbardziej zaskakujące, nie musiałem ich obszywać.-Anonimowy
Uspokajająca i piękna obecność
Moje życie było trudne i bolesne, ale z powodu mojej rosnącej świadomości mojego ducha i Boga przekształciło się w życie światła i miłości. Jedno spotkanie miało miejsce, gdy miałem 14 lat. Zaskoczyła mnie moja samotna mama, która miała własne problemy i nie mogła dać mi miłości i pielęgnowania każdego dziecka, na które zasługuje. Prawie sam się walczyłem i wędrowałem na ciemnych ulicach około 11 p.M., sam i przestraszony.
Nie miałem pojęcia, gdzie jestem i bałam się zgwałcić-jako zraniłem się w inny sposób. Moi „przyjaciele” mnie porzucili i zostawili, żeby znaleźć własną drogę do domu. Byłem oddalony o wiele pieniędzy. Miałem ze sobą 10-biegowy rower, którego tak naprawdę nie mogłem jeździć (byłem odurzony). Chociaż zwykle byłem dość samowystarczalny i nigdy nie pytałem nikogo, czułem się bardzo bezbronny. bałem się. Miałem silne wrażenie, że gdybym wkrótce nie otrzymał pomocy, byłbym w bardzo złej sytuacji. Chyba się modliłem.
Niedługo potem zobaczyłem, że jaskrawo oświetlony, uśmiechnięty młody człowiek wyłania się z jednego z zaciemnionych domów na samotnej ulicy. Powiedział: „Cześć, jestem Paul."
Uznałem jego obecność uspokajającą i piękną. Powiedział, że chce mi pomóc. To wszystko, co pamiętam. Następną rzeczą, którą wiedziałem, obudziłem się w łóżku w domu bez pojęcia, jak wróciłem do domu lub jak mój rower wrócił ze mną do domu. Wiem tylko, że mam ciepłe, świecące uczucie za każdym razem, gdy myślę o moim anioła, Paweł. -Anonimowy
Niebiańska eskorta
Kiedy byłem pielęgniarką studencką na początku lat 80., byłem odpowiedzialny za opiekę nad kobietą w średnim wieku, która umierała na białaczkę. Była samotną duszą. Jej córki nie dbały o nią i jej mąż rzadko odwiedzał. (Miał już w życiu nową kobietę.)
Pewnego wieczoru, po tym, jak mój pacjent był komfortowy, zerknąłem z okna i zobaczyłem postać w ogrodach. Gdy starałem się przyjrzeć się bliżej, figura wydawała się zanikać, stając. Odłożyłem to na zmęczenie i odrzuciłem cały odcinek.
W miarę upływu czasu i mój pacjent spadł, liczba ta pojawiła się coraz bardziej regularnie. Powiedziałem o tym kilku kolegom, a oni śmiali się, mówiąc, że mam nadmierną wyobraźnię. Każdego dnia patrzyłem przez okno i gdyby tam była, i machałbym powitaniem.
Pewnego dnia przybyłem na oddział, poszedłem do mojego pacjenta, tylko po to, by znaleźć puste łóżko. Moja przyjaciółka zmarła w nocy. Martwiłem się, że była przestraszona i samotna. Patrząc przez to samo okno w ciągu kilku dni, nigdy więcej nie widziałem tej figury. Mogę pocieszyć się, wierząc, że istota była prawdopodobnie aniołem opiekuna mojego pacjenta, który czekał na eskortę z tego życia do miejsca pokoju i szczęścia.
-M. Seddon
Żywy na razie
Mój anioł stróża pokazał się w prawdziwym ciele. Kiedy byłem w siódmej klasie, pierwszy chłopak, jaki kiedykolwiek umarłem. Zaskoczyło mnie to i wysłało do dziury depresji, z której prawie nie mogłem zostać wyciągnięty. W dziewiątej klasie zaatakowałem seksualnie przez faceta, o którym myślałem, że był przyjacielem. To po prostu dodało do mojego smutku i tej nocy próbowałem popełnić samobójstwo.
Mój najlepszy przyjaciel, którego znałem od drugiej klasy, doszedł do uświadomienia sobie, że potrzebuję pomocy. Powiedział mi, że życie w końcu będzie lepsze, nawet jeśli było wtedy bardzo źle. Przyszedł mi to udowodnić później. Zostaliśmy lepszymi przyjaciółmi niż kiedykolwiek. Byliśmy w stanie czytać sobie nawzajem.
Kiedyś mi obiecał, że zawsze będzie przy mojej stronie, na zawsze. Powiedział, że będzie nad mną uważał, martwy lub żywy. Wtedy zapytałem go, czy był moim aniołem stróża. Przez chwilę na jego twarzy pojawił się bardzo dziwny wyraz i w końcu powiedział: „Tak."
Udzielał (i nadal daje mi) porady, co robić, i zawsze ma sposób dowiedzieć się, co będzie dalej. Niedawno dowiedziałem się, że umiera na śmiertelne zaburzenie serca. Zmiażdży mnie w środku, ale wszystko, co mogę mieć dla niego nadzieję, to niebo, skąd pochodzi i gdzie należy jego święty duch. -Anonimowy
Pomocne dłonie
Latem 1997 roku dostaliśmy naszą córkę Sarah nowy bliźniaczy materac na jej łóżko piętrowe. Wziąłem go na górę i próbowałem obniżyć starego. Nasze schody mogą być niebezpieczne, więc powtarzałem sobie: „Kristy, bądź ostrożny.„Mój mąż jest niepełnosprawny i nie pracował od ponad czterech lat i bez moich dochodów będziemy na ulicach.
Kiedy byłem na górze, spojrzałem na szczęśliwy widok mojego trojga dzieci bawiących się z ich owczarka niemieckiego, „Sadie” i ich tatusia, obserwując na nich oko. Kiedy zacząłem przesuwać stary materac ze schodów, poślizgnąłem się i straciłem stopę, i zacząłem upaść. Tysiące myśli pobiegło mi w myślach w tym ułamku sekundy. „Co się stanie, jeśli złamię nogę lub gorzej?" Powiedziałem. „Proszę, kochanie, pomóż mi. Wyślij mi anioła."
Cóż, mam nie tylko jeden, ale dwa. Czułem, że dwie mocne, męskie ramiona chwytają mnie i sięgają pod ramionami i pociągnąłem w górę, i poczułem drugi zestaw rąk chwyta mnie kostki i mocno popychają po schodach. Potem spojrzałem, a oto materac znajdował się na dole schodów umieszczonych starannie i pionowo przy ścianie.
Wyszedłem na zewnątrz, żeby zapytać męża, czy był w domu, a on powiedział: „Nie.„I na pewno nie ma dwóch zestawów ramion. Mój brat ma szczęście „kierować” aniołów. Poinformował mnie, że to Michael złapał moje ramiona i Uriela, który złapał mnie za kostki. -Kristy
Uzdrowowany przez anioła
Robiłem zakupy w lokalnym domu towarowym z moim rocznym synem, kiedy zdarzyły się następujące: Gdy patrzyłem na jakiś produkt na półkach, komputerowy Hutch spadł z biurka i uderzyło głową mojego niemowlęcia. Hutch odbiło się od głowy i głośno wylądowało obok wózka, w którym był. Patrzyłem z przerażeniem, jak siła ciosu gwałtownie uderzyła głowa mojego małego dziecka. Siedział tam oszołomiony przez kilka chwil, a potem zaczął krzyczeć z bólu.
Nie wiedziałem, co robić. Nie wiedziałem, jak bardzo został zraniony. Nie krwawił, ale co z wewnętrznymi uszkodzeniem? Po prostu stałem tam pocieszając moje dziecko, mając nadzieję, że nic mu nie jest.
Starszy afroamerykański dżentelmen stuknął mnie w ramię. Miał na sobie brązowy płaszcz przeciwdeszczowy i czapkę i miał pod jego ramieniem Biblię. „Czy mogę się za niego modlić?" on zapytał. Po prostu skinęłem głową. Położył rękę na głowie mojego syna i modlił się cicho przez kilka minut. Kiedy skończył, mój syn przestał płakać. Uściskałem mojego synowi i odwróciłem się, aby podziękować dżentelmena, ale go nie ma. Przeszukałem nawy, by go znaleźć, ale on nie był nigdzie. Zniknął w powietrzu. Następnego dnia miałem syna prześwietlony i okazał się dobrze… dzięki mojemu aniołowi stróżowi. -Myrna b.
Anioł otworzył moje drzwi
Wiele lat temu prowadziłem córkę i inne dzieci do szkoły. Zatrzymałem się po drugiej stronie ulicy od wejścia (ponieważ tak wiele samochodów wjechało na podjazd) i wyszedłem i pomogłem im po drugiej stronie ulicy, nie zdając sobie sprawy, że zamknąłem i zamknąłem drzwi. Szalony, próbowałem wszystkich drzwi, ale bezskutecznie. Wpadłem do szkoły, aby zdobyć wieszak na płaszcz i wybiegłem do samochodu, który do tej pory bardzo szybko się spisał. Pamiętam, jak mówiłem: „Och, kochanie, pomóż mi proszę!"
W tym ułamku sekundy mężczyzna ubrany w coś, co wyglądało jak XIX-wieczne ubrania, i powiedział: „Wygląda na to, że potrzebujesz pomocy.„Już nie rozmawiał, ale za chwilę miał blokadę z wieszakiem.
"Bardzo dziękuję!" Powiedziałem. byłem taki szczęśliwy. Dotarłem do mojego samochodu, aby dać mu trochę pieniędzy, co zajęło całą sekundę, a kiedy podniosłem wzrok, zniknął! Spojrzałem dookoła we wszystkich kierunkach. Powinienem był go zobaczyć, jak odchodzi, ponieważ obszar był bardzo otwarty i nie mógł był tak szybko zniknąć. Wiem, że to był anioł mój anioł stróża, i nigdy nie będę myśleć nic innego, dopóki żyję.
-Patricia n.
Anioł w przebraniu
Mój ojciec był kierowcą ciężarówki biegowej, a moja matka była często sama. Moja matka była piękną, ale delikatną, niebieskooką damą z długimi, miękkimi blond włosami. Opisuję ją, ponieważ jest to ważne dla historii. Kiedy miałem 4 lata, moja matka postanowiła podjąć nocną pracę. Zwykle zatrzymywała się z moim 6-letnim bratem i mną. Nienawidziła nas, ale potrzebujemy dodatkowego dochodu, więc znalazła opiekunkę i poczuła się trochę zaniepokojona, poszła do pracy.
Nawet nie pamiętam imienia opiekunki, ponieważ nie była z nami długo. Mój brat, Gerry i ja zostaliśmy wysłani na górę do łóżka tego wieczoru i, jak wiele małych dzieci, walczyliśmy ze snem i zwróciliśmy większą uwagę na to, co działo się na dół. Przyszedł chłopak naszej opiekunki i wkrótce zdaliśmy sobie sprawę, że wyszła z nim. Mój brat próbował mnie uspokoić, kiedy zacząłem płakać. Pamiętam, jak opuścił światło na korytarzu i powiedział, że mama wkrótce będzie w domu, ale byłem przerażony.
Kiedy leżałem w łóżku, spojrzałem w kierunku korytarza, a w drzwiach stała moja matka. Widziałem jej długie, blond włosy i troskę w jej oczach. Powiedziała coś kojącego-nie pamiętam dokładnych słów i podeszła do łóżka, wzięła mnie w ramiona i wstrząsnęła do snu. Pamiętam, jak czułem się tak bezpieczny i bezpieczny w jej ramionach.
Rano słyszałem, jak moja matka grzechotała w kuchni. Wstałem i zszedłem, by ją powitać, wciąż czując się bezpiecznie i bezpiecznie. Kiedy dotarłem do kuchni, powitała mnie zwykłym: „Dzień dobry, słońce!„Wtedy zapytała:„ Gdzie jest opiekunka?„Kiedy odpowiedziałem, że tak się cieszę, że wróciła do domu zeszłej nocy, kiedy tak się przestraszyłem, jej oczy stały. Właśnie wróciła do domu. Który kołysał mnie do snu?
Często myślę o tej nocy i teraz myślę, że anioł wziął wygląd mojej matki i uspokoił mnie. Dla mnie był to początek wiedzy, że ktoś nad mną patrzy. Wiele razy czułem tę obecność, ale nigdy więcej nie widziałem twarzy mojej matki na anioła. -Deane
Anioły w chmurach
Mieszkałem w małym miasteczku w Teksasie. Aby zrelaksować się po pracy, zawsze wybierałem się na pokład, podróżując głównie po drogach. Ta aktywność została zwiększona w miesiącach letnich, kiedy mogłem obserwować, jak wiele potężnych burz przechodzi przez ten obszar.
Pewnego wieczoru kierowałem się na zachód w kierunku zachodu słońca (niezrównanego w Teksasie) ze słabą burzą poruszającą się na północ od zachodzącego słońca. Dwa naturalne zjawiska razem były tak pięknym widokiem z tak wspaniałym głębokim kolorem, że zatrzymałem samochód i wyszedłem na zewnątrz, aby uzyskać lepszy widok. Moja uwaga natychmiast przykuła szara skrawka chmur SCUD, które dryfują z burzy, które zostały oświetlone promieniami słonecznymi.
Widziałem formy całego szeregu aniołów. To było więcej niż przypadek żywej wyobraźni. Widziałem takie szczegóły twarzy każdego anioła. Widziałem ich profile, ich włosy i ich skrzydła. To było tak, jakby używali pary chmurowej, aby mi pokazać. To było takie prawdziwe. To było nie Moja wyobraźnia. -Angelhdhipster
Niebieski anioł w ścianie
Przez całe życie mieszkałem w bardzo obraźliwym, bardzo nieokreślonym, bardzo pozbawionym emocja. Wierzę, że mam anioła, który czasami przychodzi, aby mnie pocieszyć lub wysyła innych, aby mi pomogli, gdy jestem w najciemniejszych chwilach.
Po raz pierwszy zobaczyłem mojego anioła, miałem około roku. Byłem na wielkim rodzinnym spotkaniu z pięcioma pokoleniami rodziny mojej mamy. Byłem przekazany w salonie z niektórymi członkami rodziny, którzy nie dbali o mnie i zachowywali się, jakby mnie tam nie było. Zostałem ustawiony przed ścianą z plecami w kierunku wszystkich.
Nauczyłem się wcześnie, aby starać się nie hałasować, gdy telewizor był włączony, więc nie miałbym więcej kłopotów. Pamiętam, jak siedziałem bezpośrednio przed ścianą i nie mogłem oderwać od tego. Czułem się, jakbym został wciągnięty na miejsce i trzymany przed ścianą. Gapiłem się w ścianę przez jakiś czas, kiedy zobaczyłem postać w ścianie. To była twarz mężczyzny z ramionami i skrzydłami w tle. Każda jego część miała lekką niebieskawą odcień. Miał bardzo ładną twarz i wyglądał, jakby był w wieku 20 lat. Jego oczy były ciemniejszym odcieniem niebieskiego niż reszta i miał wokół niego średnie długie włosy.
Może to zabrzmieć tak, jakbym opisywał kobietę, ale wiedziałem, że to mężczyzna. Uśmiechał się i chichotał ze mną, gdy się uśmiechnąłem i chichotałem. Miał najwspanialsze skrzydła, a kiedy zachichotał, trzepotał skrzydła. Nie mogłem dużo rozmawiać ani zrozumieć wielu słów, ale „powiedział”, jak ja, wysyłał wiadomość bezpośrednio do mojego umysłu-że wszystko byłoby w porządku. -Tasha
Anioł przy moim łóżku
Rankiem 31 marca 1987 r., Około 3 A.M. Kiedy spałem sam w moim mieszkaniu, budziło mnie trzy bardzo delikatne holowniki na moich łóżkach w pobliżu stóp łóżka. Miałem okładki na szyi, dlatego zawsze śpię. Nie obudziłem się, ale byłem o czymś świadomy. Chyba upadłem spać, ale te same trzy delikatne holowniki pojawiły się znowu. Znowu się obudziłem, ale nie otworzyłem oczu.
Po raz trzeci doszło do szarpnięcia, nie spałem wystarczająco, aby odwrócić się w prawo i otworzyć oczy. To, co widziałem, był najpiękniejszym mężczyzną stojącym przy ścianie sypialni. Stał bardzo prosto, a jego ramiona były prosto u jego boku. Musiał mieć prawie osiem stóp wysokości. (Mówię to, ponieważ sufity w tym mieszkaniu były przynajmniej tak wysokie, a on prawie do nich dotarł.) Otaczało go białe światło od głowy do stopy. Wszystko, co widziałem o jego skórze, to jego dłonie i twarz, które miały ciemny brązowy kolor. Nie patrzył ani nie zmierzył się z moimi otwartymi drzwiami salonu.
Kiedy na niego patrzyłem, widziałem, że miał na sobie najpiękniejszą długą białą szatę. Wokół jego talii w tym samym kolorze była szarfia, o szerokości około sześciu cali. Biała szata była tak pięknym odcieniem białej, że nigdy wcześniej nie widziałem czegoś takiego. Miał też biały turban owinięty wokół głowy, zakrywając wszystkie włosy. Co za piękna twarz!
Powiedział: „Nie bój się. To jest głos Boga. Przeczytaj Izajasza, człowieka królestwa pacjenta."
Nie wiem, jak dostał się ze ściany na bok mojego łóżka, ale jakoś tam był. Wyciągnął swoje potężne ramiona i pochylił.
Nagle czułem się, jakbym był tylko małym dzieckiem, otoczonym w ramionach matki, owiniętej w ciepły koc. Potem usłyszałem hałas, który brzmiał jak śmigający dźwięk, i poruszaliśmy się w tym dźwięku.
Potem staliśmy na bardzo bogatej i pięknej ziemi, która jakoś mogłem poczuć z czymś, co wydawało się być moimi bosymi stopami. Byliśmy w czymś, co wydawało się jakimś rynkiem. Byli inni, jak on, w tych samych białych szatach; Niektórzy byli sami, a niektórzy szalili w dwójce. Stoiliśmy w obliczu stoiska, które przypominało stoisko na karnawale. Wewnątrz stoiska znajdowały się trzy rzędy dużych, ręcznie wykonanych naczyń. Stał po mojej prawej stronie i powiedział: „Wybierz coś."
„Nie mam żadnych pieniędzy”, powiedziałem mu.
Odpowiedział: „Nie potrzebujesz tutaj pieniędzy. Wszystko jest bezpłatne."
W tym momencie pamiętam, jak słyszałem ten sam śmigł dźwięk i znowu wydawało się, że poruszamy się z wielką prędkością. Znowu staliśmy przy tej samej stronie mojego łóżka. Bardzo powoli pochylił się ze mną w ramionach i z wielką ostrożnością położył mnie z powrotem do mojego ciała.
Mogłem teraz czuć moje ciało w łóżku, a on zniknął.
Myślałem o tym przez jakiś czas, ponieważ stało się tak szybko. Potem wstałem z łóżka i włączyłem światło nocne, aby zapisać: „Izajasz, mężczyzna z królestwa pacjenta.„Przez kilka następnych dni czytam książkę Izajasza. Dowiedziałem się, że Bóg jest prawdziwy. Słyszał wszystkie moje płacze o pomoc i dał mi dowód, że rzeczywiście tam był. -Kathy d.